Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Królik konał w męczarniach, opiekunowie spokojnie pili kawę

Miłosz Bogdanowicz
Miłosz Bogdanowicz
We wtorek wolontariusze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami odebrali opiekunom królika, który był w stanie agonalnym. Bulwersujący jest fakt, że osoby, które się nim zajmowały, spokojnie piły kawę obok konającego zwierzęcia.

Zdarzenie miało miejsce w jednym z domów w Opolu. Zwierzę znajdowało się pod opieką trzech osób.

Właściciel, według nich, miał wyprowadzić się kilka godzin przed przybyciem wolontariuszy TOZ-u, zostawiając królika pod opieką dwóch mężczyzn i jednej kobiety.

Gdy dojechaliśmy pod wskazany adres, serce nam pękło... - z trudem relacjonuje Katarzyna Wawer, wolontariuszka. Królik leżał, ledwo oddychał, kończyny miał "rozłożone" na wszystkie strony. Widok naprawdę szokujący. Ale nie to było najgorsze. Ludzie, którzy znajdowali się obok zwierzątka nie reagowali i spokojnie pili kawę! Ludzka znieczulica nie zna granic - mówi rozżalona kobieta.

Mimo szybkiej interwencji weterynaryjnej, królika nie udało się uratować.

- To efekt wielotygodniowych, jeśli nie miesięcznych zaniedbań. Zwierzę miało kręcz karku, co uniemożliwiało mu przyjmowanie napojów i pobieranie pokarmu. To schorzenie można wyleczyć, jednak do tego wymagana jest szybka reakcja ze strony właściciela. Inaczej, jak w tym przypadku, zwierzę skona z głodu - słyszymy.

Po przeprowadzeniu sekcji zwłok, wolontariusze TOZ-u zawiadomią o sprawie policję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Królik konał w męczarniach, opiekunowie spokojnie pili kawę - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska