Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krótka wizyta w Toruniu mistrza olimpijskiego z Soczi

Redakcja
Podwójny złoty medalista z Soczi chętnie rozdawał w Toruniu autografy i przybijał „piątki” z dziećmi
Podwójny złoty medalista z Soczi chętnie rozdawał w Toruniu autografy i przybijał „piątki” z dziećmi Jacek Smarz
Wizyta Kamila Stocha w Toruniu wywołała wielką sensację. Specjalny gość nie miał zbyt wiele czasu, żeby poznać uroki miasta. Jednak zapowiada, że planuje wrócić tutaj na dłużej!

Od ubiegłego roku Iwona Gruźlewska, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 13, starała się o przyjazd Kamila Stocha na Toruński Bieg im. Jana Pawła II.
[break]
- Szczerze przyznam, wydawało mi się to prostsze - mówi Iwona Gruźlewska. - Ostatecznie wizytę pana Kamila odłożyliśmy na ten rok. Jednak z każdym zdobytym medalem podczas igrzysk w Soczi, czułam, że nasze szanse maleją.
Przyjazd mistrza do końca stał pod znakiem zapytania. Udało się to dzięki wielkiemu poświęceniu sportowca, który mimo napiętego grafiku w przygotowaniach do kolejnego sezonu, o godz. 3 nad ranem rano wsiadł w samochód i specjalnie pofatygował się do Torunia.
- Myślę, że pana Kamila zachęcił fakt, że jest to impreza dla dzieci, oraz patron biegu, czyli Jan Paweł II - mówi Andrzej Jasiński, który podejmował polskiego mistrza na śniadaniu i obiedzie.
Wizyta Kamila Stocha wywołała wielką sensację zarówno wśród młodych zawodników, jak i rodziców oraz opiekunów. Chociaż wizytę mistrza utrzymywano do końca w największej tajemnicy, to wiadomość o jego obecności rozeszła się lotem błyskawicy. Wystarczyło, że ktoś ukradkiem zajrzał do namiotu rozstawionego przy scenie, żeby po chwili otoczył go tłum fanów gotowych na autografy i wspólne zdjęcia.
Nic dziwnego, że organizatorzy przydzielili Kamilowi Stochowi obstawę w postaci czterech „aniołów”, czyli zawodników toruńskiej drużyny futbolu amerykańskiego. Skoczkowi wyraźnie przypadła do gustu nietypowa ochrona, z którą zrobił sobie nawet pamiątkowe zdjęcie.
Otoczony na każdym kroku wianuszkiem dzieci, olimpijczyk chętnie rozdawał autografy i przybijał „piątki”, chociaż organizatorzy obiecali, że na tego typu pamiątki będzie okazja po zakończeniu wszystkich wyścigów. Jednak dzieci, podekscytowane wizytą niecodziennego gościa, nie słyszały żadnych poleceń. Tak było na starcie pierwszego biegu przedszkolaków, gdzie rolę startera pełnił Kamil Stoch. Maluchy wraz z rodzicami i opiekunami do końca robiły zdjęcia i wystarczyło, że komuś pękł balon, aby szturmem wystartowały, nie zważając na komendy opiekunów. Przecież każdy chciał się pokazać przed mistrzem z jak najlepszej strony.
Jeszcze większe zamieszanie powstało podczas ceremonii nagrodzenia zwycięzców. Kamil Stoch wykazał dużo cierpliwości rozdając autografy i pozując do zdjęć z fanami. Każda szkoła otrzyma taką pamiątkę.
- Z jednej strony zaproszenie było interesujące, bo nadeszło z Torunia, a nigdy tutaj jeszcze nie byłem - mówi Kamil Stoch. - Jednocześnie uważam, że propagowanie kultury fizycznej wśród dzieci poprzez organizację takich biegów jest bardzo dobrą ideą. Sam tak zaczynałem przygodę ze sportem.
Niewykluczone, że Kamil Stoch pojawi się jeszcze w Toruniu.
- W przyszłości przewiduję dłuższą wizytę, bo słyszałem, że Toruń jest przepięknym miastem i chciałbym się o tym przekonać osobiście - powiedział mistrz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska