Krzysztof Jackowski - jasnowidz z Człuchowa. Oto jego stawki! Jak pomaga? Ile bierze za poszukiwanie zaginionych? Czy jest skuteczny?
Jasnowidz z Człuchowa. Za ile pomaga? Oto jego stawki!
Jasnowidz w Człuchowie żyje skromnie. Wraz z żoną wychowują 16-letnią córkę. Dwoje pozostałych dzieci ma już dorosłych, na swoim. Od 30 lat ma zarejestrowaną własną działalność gospodarczą. Opłaca sobie ZUS, płaci podatki. Gdy był młodszy, pracował zawodowo, a jasnowidzeniem zajmował się dodatkowo. W pewnym momencie, ze względu na wiek i stan zdrowia, musiał coś wybrać. Postawił na jasnowidzenie.
Zobacz także:
Absurdalne sytuacje. Nie do wiary. Takie historie tylko w Polsce!
Największe afery. Rywingate, praca za seks, Amber Gold. Pamiętacie?
- Nie dorobiłem się na tym żadnego materialnego majątku. Mieszkamy w starej kamienicy. Mieszkanie nieustannie remontujemy. Jeżdżę 19-letnim mercedesem. Ale niczego nie żałuję i nie myślę o bogaceniu się - zapewniał Krzysztof Jackowski w rozmowie z "Nowościami". - Nie lubię też kredytów i ich nie zaciągam. Wolałbym brukiew jeść, niż żyć z bankowych pieniędzy.