Sam zainteresowany, wysyp krytyki i złośliwości pod swym adresem, w rozmowie z press.pl nazwał falą hejtu i tłumaczył tak:
„Są pewne podziały zadań. Moim głównym zadaniem jest pisanie sobie zapowiedzi. Jeśli ktoś chce do tej zapowiedzi się przyczepić - albo ma wielką, złą wolę, albo nie zna historii Polski”.
To się nazywa koncertowo odwrócić kota ogonem. Bo cóż tego, że do samej zapowiedzi, rzeczywiście przyczepić się nie można, bo Ziemiec wygłasza tam jedynie banalną uwagę, że 4 czerwca to ważna data wywołująca emocje bez względu na polityczne oceny - skoro te jego dwa, trzy wygłoszone do kamery gładkie zdania anonsują całkowicie stronniczy, propagandowy przekaz.
Tylko nasza prawda się liczy
Cały ten materiał, autorstwa Jana Koraba, dowodzić ma prawdziwości tego sloganu na pasku. Skonstruowany jest więc tak, jakby wizja wydarzeń z lat 1989-1992 od dawna kreowana w środowiskach, które dziś skupiły się PiS, była jedyną słuszną wersją prawdy. I już w tym jest manipulacja, bo oceny tych wydarzeń są różne. Dla jednych 4/06/89 to „zdrada”, ale dla innych to milowy krok w wychodzeniu z peerelowskiej dyktatury. Jedni widzą w Olszewskim męża opatrznościowego, inni nieudolnego premiera. Ale nawet skrajna stronniczość tego materiału nie jest jeszcze jego największa wadą. Jest tam taki moment, gdy widz nasłuchawszy się wywodów, jaka to 1989 nastąpiła „zmowa elit”, widzi obrazki z sowieckich koszar i słyszy taki oto tekst: „wszystko miało być po staremu. Sowieckie wojska przez następne trzy lata stacjonowały w wolnej Polsce. Do ich wyjścia doprowadził dopiero w 1992 roku Jan Parys, minister obrony w rządzie Jana Olszewskiego”.
To już nie jest mocno naciąga opinia, jakich pełno w tym materiale, ani myślowy skrót, nic z tych rzeczy. To zwykłe fałszowanie historii, na chama, bez skrupułów. Rząd Olszewskiego to w mitologii tworzonej przez propagandystów dzisiejszej władzy jedna z największych świętości. Fakty są jednak takie: zapowiedź rokowań w sprawie wycofania sowieckich wojsk zawarł w expose z kwietnia 1990 roku szef MSZ - w rządzie Mazowieckiego. Po wielomiesięcznych negocjacjach układ o wycofaniu wojsk parafowany został w październiku 1991 - za rządów Bieleckiego i dwa miesiące zanim Parys został ministrem. Ostatnie grupy wyjechały z kraju we wrześniu 1993 roku - za rządów Suchockiej.
Rozlany budyń
Ziemiec reaguje tak, jak przedszkolak przy rozlanym budyniu: to nie ja, to kolega. Ja tu tylko ładnie zapowiadam. Taki podział pracy. Jedni są od cynicznego robienia ludziom wody z mózgu. Krzysztof Ziemiec jest od tego, by ładnie to podać. Ciekawe, czy naprawdę dzięki temu czuje się lepiej.ą
Obejrzyj: Wiadomości z 4 czerwca 2018
Polecamy: "NOWOŚCI" PLUS. Zobacz co dla ciebie przygotowaliśmy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
