Ksiądz z Rzeszowa z wyrokiem za molestowanie ma drugi podobny proces!

O księdzu Pawle T. jako pierwsi pisaliśmy w styczniu 2018 r.

Ksiądz z Rzeszowa został skazany z art. 198. Mówi on o tym, że karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 podlega ten, kto wykorzystując bezradność innej osoby lub brak zdolności tej osoby do rozpoznania znaczenia czynu, doprowadza ją do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności.

Pokrzywdzone miały być dzieci w wieku okołogimnazjalnym, które były pod opieką m.in. tego księdza podczas rekolekcji w Rzeszowie. Nocowały wtedy poza domem rodzinnym w domu katechetycznym. Ksiądz miał przychodzić do nich w nocy i dotykać je.

Dzieci powiedziały o tym rodzicom, a ci zgłosili to do organów ścigania i w instytucjach kościelnych. Kuria diecezjalna wszczęła procedurę, przewidzianą przez normy Kodeksu Prawa Kanonicznego i odpowiednie procedury Konferencji Episkopatu Polski. Ksiądz został zawieszony w czynnościach duszpasterskich.

MAGAZYN: Stop dla pedofilii! Czy Kościół się oczyści? Diecezja Rzeszowska zapowiada: „Zero tolerancji dla pedofilii w Kościele”

Na razie kapłan jest skazany nieprawomocnym wyrokiem sądu I instancji. Usłyszał wyrok 1,5 roku więzienia, 15 lat zakazu prowadzenia działalności edukacyjnej i wychowawczej z nieletnimi oraz 15 lat zakazu prowadzenia jakiejkolwiek tego typu placówki.

Od decyzji sądu ksiądz się odwołał. Teraz jego akta trafiły do Sądu Okręgowego w Rzeszowie.

Jedna z ostatnich, o ile nie ostatnia rozprawa apelacyjna została wyznaczona na 31 maja. To prawdopodobnie wtedy zapadnie prawomocny wyrok w tej sprawie.

Nie jest to jednak jedyny proces, którego głównym bohaterem jest ksiądz T. Od końca marca 2018 r. duchowny jest sądzony także w Sanoku przed tamtejszym sądem rejonowym. Rzecznik Sądu Okręgowego w Krośnie nie zdradza jednak szczegółowych okoliczności sprawy, bo proces, podobnie jak i rzeszowski, odbywa się za zamkniętymi drzwiami.

- Zdarzenie, które jest przedmiotem rozpoznania miało miejsce w Sanoku w nocy z 7 na 8 stycznia 2017 r. - mówi sędzia Artur Lipiński, rzecznik SO w Krośnie. - Zarzuty z art. 197 par. 2 postawiła prokuratura rejonowa w Sanoku - dodaje.

Mówi on o tym, że kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do poddania się innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. W tym wypadku jednak pokrzywdzonym nie była osoba nieletnia, a 23-latek.

- Oskarżony doprowadził pokrzywdzonego, wtedy 23-letniego mężczyznę, do poddania się innej czynności seksualnej. Podstępem, po uprzednim poczęstowaniu go alkoholem i wprowadzeniu go w stan wyłączający świadome wyrażanie decyzji woli, ks. Paweł T. dotykał i całował jego penisa

- odczytuje opis czynu duchownego sędzia Artur Lipiński.

Pytany o bliższe okoliczności sprawy, w tym, gdzie miało dojść do spotkania księdza z 23-latkiem, odmawia odpowiedzi, tłumacząc to brakiem jawności procesu.

CZYTAJ TEŻ: Ksiądz Roman J., proboszcz z Małej, był skazany za molestowanie. Biskup Jan Wątroba: jego wina jest wątpliwa

Do tej pory odbyło się 8 rozpraw w tej sprawie, a ostatnia w ubiegły piątek. Na żadnej ks. Paweł T. się nie stawił. Jego obrońca złożył wcześniej do sądu wniosek o prowadzenie rozpraw bez udziału oskarżonego.

Skazany kapłan znany był ze swojej działalności na rzecz młodzieży, pełnił też kilka oficjalnych funkcji, związanych z placówkami dla dzieci i młodzieży oraz wydarzeniami religijnymi w regionie. Prowadził i współorganizował też liczne akcje ewangelizacyjne, zachęcając młodych ludzi do bliższych więzi z Kościołem. Niedawno obchodził okrągły jubileusz kapłaństwa.

Obecnie ksiądz T. mieszka w domu księży emerytów, nie jest proboszczem, wikariuszem ani katechetą. Jest odsunięty od wszelkich funkcji kościelnych.

Proces kościelny w jego sprawie wszczęto zaraz po tym, jak do kurii zgłosili się rodzice poszkodowanych uczniów. Zgodnie z kościelną procedurą obecnie jest zawieszony do momentu aż zakończy się sprawa w sądzie państwowym. Wtedy zostanie wznowiony, a decyzję odnośnie jego przyszłości kapłańskiej podejmą hierarchowie kościelni.

ZOBACZ TEŻ: Wyrok dla księdza za molestowanie seksualne harcerzy w Bieszczadach. Sześć lat więzienia i dożywotni zakaz pracy z dziećmi