Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Książki pomagają jej przetrwać trudne chwile

Małgorzata Chojnicka
Iwona Kowalska pracuje w oddziale dla młodych czytelników. Zaprasza wszystkie dzieci do odwiedzin w bibliotece Fot. Małgorzata Chojnicka
Iwona Kowalska pracuje w oddziale dla młodych czytelników. Zaprasza wszystkie dzieci do odwiedzin w bibliotece Fot. Małgorzata Chojnicka
Iwona Kowalska od ponad 20 lat pracuje w oddziale dla dzieci w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lipnie. Z prawdziwą determinacją zachęca najmłodszych do pokochania książek. Pokazuje, że czytanie może stać się fascynującą przygodą i to na całe życie

Po jakie książki sięgają najmłodsi czytelnicy?
Już w pierwszej klasie szkoły podstawowej przez miesiąc omawiana jest jedna lektura. Jest to w tej chwili priorytet, by wyrobić u dzieci nawyk czytania, podobnie jak współpraca z bibliotekami. W ostatnich latach zmienił się też kanon lektur szkolnych. Weszły do niego książki z klasyki literatury dziecięcej, które cieszyły się popularnością wśród najmłodszych czytelników, ale nie były lekturami. Należą do nich opowieści o przygodach Mikołajka, „Bracia Lwie Serce” Astrid Lindgren, „Zaczarowana zagroda” Aliny i Czesława Centkiewiczów czy „Pięcio-psiaczki” Wandy Chotomskiej.
Na czym polega współpraca biblioteki ze szkołami?
Zapraszamy uczniów na lekcje biblioteczne, podczas których mają okazję bliżej poznać naszą pracę. W sposób systematyczny współpracujemy ze Szkołą Podstawową nr 2 w Lipnie. Realizujemy projekt Centrum Edukacji Obywatelskiej „Czytam sobie w bibliotece”. To interesująca inicjatywa wspierająca naukę czytania. Wydawnictwo Egmont wydało trzypoziomową serię dla dzieci, składającą się z dziewięciu książeczek. Rozwijają one wyobraźnię i uczą samodzielnego myślenia, kształtują gust literacki i, co ważne, dają poczucie sukcesu. Ponadto otrzymaliśmy razem z nimi scenariusze zajęć i teczki czytelnicze dla najaktywniejszych uczestników.
Statystyczny Polak w ciągu roku czyta jedną książkę. Jak sytuacja wygląda wśród dzieci?
Dzieci czytają przeważnie lektury, ale mam też takich czytelników, którzy systematycznie przychodzą do biblioteki. Problem tkwi w tym, że książka przegrywa z tabletem. Nie jest to wina dziecka, ale jego rodziców. Sama byłam na urodzinach dwulatka i z przerażeniem zobaczyłam, jak matka chrzestna podarowała mu ten gadżet naszych czasów. Moja książka dźwiękowa ze zwierzątkami nie wzbudziła nawet nikłego zainteresowania. Dziecko uczy się przez naśladowanie i jeśli widzi, że rodzice spędzają czas z książką, będzie robić tak samo. Zdarzają się sytuacje, gdy dziecko rośnie z naszymi książkami. Najmłodszego czytelnika mama zapisała, gdy miał 2,5 roku. Teraz ma już pięć i nadal jest naszym częstym gościem. W moim rodzinnym domu książki zawsze zajmowały ważne miejsce. Do tej pory w naszej rodzinie wspomina się, jak to babcia zamiast stawiać stóg, czytała książkę w jego cieniu.
Sięga Pani po literaturę dziecięcą i młodzieżową?
Oczywiście. Muszę przecież znać książki, które wypożyczam. Mamy świetnych współczesnych pisarzy, którzy piszą naprawdę dobrze. Nie wolno nam zapominać, że książka dla najmłodszych spełnia przede wszystkim funkcję edukacyjną. Pomaga w rozwiązywaniu problemów, uczy zasad dobrego zachowania. Dlatego akcja musi się rozgrywać „tu i teraz”.
Ma Pani ulubioną książkę ze swojego dzieciństwa?
„O psie, który jeździł koleją” Romana Pisarskiego. Pamiętam do dziś, jak płakałam, gdy Lampo zginął ratując małą Adele. Gdy byłam starsza przeczytałam „Zew krwi” Jacka Londona i też płakałam. Od wczesnego dzieciństwa wzruszały mnie opowieści o zwierzętach. Sama mam koty i mogę opowiadać o nich godzinami. Pamiętam, że czytałam wszystkie powieści z serii „Portrety”. Do tej pory bardzo lubię powieści Krystyny Siesickiej i Małgorzaty Musierowicz. Po „Czas Abrahama” pojechałam specjalnie do Włocławka.

Warto wiedzieć

Największe wrażenie wywarła na Iwonie Kowalskiej „Poczwarka” Doroty Terakowskiej.
Książki często pomagają jej w trudnych sytuacjach życiowych. Sprawiają, że łatwiej przez nie przechodzi. Potrafią oswoić z nieuniknionym i są w pewnym stopniu lekarstwem na zbolałą duszę. Jak mówi, nigdy nie czyta książki po raz drugi, bo chce zachować swoje pierwsze wrażenie. Zdarza się, że przypomni sobie jakiś fragment, ale nie zdecyduje się już na ponowną lekturę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska