Kto pierwszy do przedszkola, ten lepszy

19 stycznia pani Aneta swoją 4-letnią Basię przyprowadziła do przedszkola jak zwykle, około godz. 8. Córka była po chorobie, a mama nie bardzo miała czas, by śledzić przedszkolne newsy. Dopiero na miejscu dowiedziała się, że od 6 rano w placówce prowadzone są zapisy na opiekę w wakacje.
- Po urodzeniu Basi długo szukałam pracy, etatowe zajęcie mam dopiero od pół roku. Nie wiem, kiedy dostanę urlop - opowiada „Nowościom” pani Aneta. - Było dla mnie oczywiste, że córka będzie latem chodzić do przedszkola. Teraz się okazało, że się spóźniłam i jestem dwunasta na liście rezerwowej. Nikt mi nie zagwarantuje, że miejsce się znajdzie. A ja nawet nie mogę się odwołać, bo decyduje kolejność zgłoszeń.

Czytaj także: Odebrały obce dzieci z przedszkola

Urlopy i remonty
Letnie przerwy w przedszkolach to nie fanaberia, ale konieczność. Zatrudnieni w nich pracownicy muszą wykorzystać należne im urlopy, a budynki przejść mniejsze bądź większe naprawy, których nie można wykonywać, gdy są w nich dzieci.
W tym roku na lipiec i sierpień w toruńskich przedszkolach miejskich oraz w oddziałach przedszkolnych w podstawówkach przygotowano 1493 miejsca w 61 oddziałach. To o ponad 300 miejsc więcej niż w zeszłym roku.
- Co roku doskonalimy system urlopów w przedszkolach. Jeszcze kilka lat temu w lipcu i sierpniu dyżurowały tylko po dwa przedszkola, reszta była zamknięta. Teraz pracują wszystkie z wyłączeniem tych remontowanych, a przerwę ograniczyliśmy do 4 tygodni - tłumaczy Anna Łukaszewska, dyrektorka Wydziału Edukacji UMT.

Latem z obiegu wypadnie aż 5 miejskich placówek. To PM nr 8, 15 i 17, gdzie planowane są duże rozbudowy oraz PM nr 6 i 11 z powodu planowych remontów kuchni.
Na chętnych czekają przedszkola niepubliczne. Rodzice jednak muszą się liczyć z wyższymi opłatami wynikającymi z ich statutów.

Ważne, by być na liście
Urzędnicy uspokajają rodziców i zapewniają jednocześnie, że latem dla żadnego potrzebującego dziecka nie powinno zabraknąć w Toruniu profesjonalnej opieki.

Czytaj też: O. Rydzyk tworzy centrum badawcze

- Rodzice powinni wpisywać dzieci na list rezerwowe, bo są spore szanse, że miejsca się znajdą - dodaje Anna Łukaszewska. - W ubiegłym roku niemal 1/3 rodziców, którzy zimą deklarowali chęć zapisu dziecka do przedszkola na wakacje, potem zrezygnowała. Na te miejsca automatycznie weszły dzieci z list rezerwowych. Sądzę, że w tym roku może być podobnie.
Zgodnie z harmonogramem zapisy trwają do końca marca. Warto się dowiadywać, bo wolne miejsca mogą mieć nie tylko przedszkola niepubliczne, ale też 10-godzinne oddziały przedszkolne w szkołach podstawowych.

NowosciTorun