Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kujawsko-Pomorskie. Ostre cięcia na kolei. Gdzie w okolicach Torunia ruch zostanie wstrzymany?

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Nowy rozkład jazdy pociągów w regionie powinien wejść w życie 14 grudnia
Nowy rozkład jazdy pociągów w regionie powinien wejść w życie 14 grudnia Jacek Smarz
14 grudnia powinien wejść wżycie nowy kolejowy rozkład jazdy. Tymczasem w kujawsko-pomorskiem Urząd Marszałkowski nie podpisał jeszcze umów ze wszystkimi przewoźnikami. Spółka Polregio, czyli dawne Przewozy Regionalne grozi, że ich pociągi w poniedziałek na tory nie wyjadą.

Nowe rozkłady jazdy, które w naszym regionie powinny obowiązywać od poniedziałku, będą odchudzone. Ruch pociągów na kilku liniach zostanie tymczasowo zawieszony, bądź nie będzie wznowiony. O które linie chodzi? W okolicach Torunia o dwie. Zawieszone do końca pandemii mają być kursy na szlaku z Chełmży do Bydgoszczy. Poza tym w najbliższym czasie nie należy się spodziewać, aby pociągi wróciły na trasę Toruń - Skępe. W pierwszym przypadku Urząd Marszałkowski zamierza pociągi zastąpić zastępczą komunikacją autobusową. Czy to oznacza, że posiadacze miesięcznych kolejowych na trasie Chełmża - Bydgoszcz będą mogli na podstawie tych biletów jeździć zastępczymi autobusami? Zapytaliśmy o to w Urzędzie Marszałkowskim i usłyszeliśmy, że tak.

Zobacz wideo: Bezpieczeństwo na drogach jesienią. O tym trzeba pamiętać

Sytuacja wokół regionalnych torów jest bardzo napięta. Wynika nie tylko z cięć w rozkładach jazdy, ale również braku porozumień z przewoźnikami. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, negocjacje z Arrivą już prawie dobiegły końca, czego niestety nie można powiedzieć o spółce Polregio. Jej pociągi obsługują m.in. połączenia Torunia i Bydgoszczy w ramach kolei BiT-City. Te pociągi w poniedziałek mogą nie wyruszyć na trasy, tak w każdym razie wynika z oświadczenia, jakie otrzymaliśmy od rzecznika spółki Dominika Lebdy.

"Zarząd Polregio i pracownicy Kujawsko-Pomorskiego Zakładu Polregio czują się oszukani, bo w ostatnich tygodniach marszałek zaproponował kwotę pokrywającą co najwyżej 50 procent ponoszonych przez nas w województwie kosztów na zamówione przez niego usługi przewozów - czytamy. - W naszej ocenie marszałek nie dochował należytej staranności przy kontraktowaniu usług przewozów. Niestety, wiele wskazuje na to, że od początku negocjował z nami w złej wierze. W kwietniu tego roku zgłosił do PKP PLK zapotrzebowanie na przewozy na podobnym poziomie jak do tej pory, ale nie zabezpieczył adekwatnych środków finansowych.

Nieprzejednana postawa Marszałka oznacza, że nadal nie mamy umowy. Zgodnie z kodeksem spółek handlowych nie możemy podpisać umowy, która będzie niekorzystna dla nas finansowa, a taką aktualnie proponuje nam marszałek. Dlatego też na chwilę obecną nie możemy świadczyć usług po 12 grudnia. Marszałek stawia pod ścianą przewoźnika oraz naraża pasażerów, którzy mogą przez niego stracić możliwość dojazdu pociągiem do pracy, a w perspektywie długoterminowej również do szkoły, uczelni czy rodziny".

- Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, rozmowy są w trakcie - mówi Tomasz Moraczewski, dyrektor Departamentu Transportu w Urzędzie Marszałkowskim. - Sytuacja jest złożona. Ubolewam nad tym, że wszystko dzieje się tak późno, jednak przyczyny tego są różne i będą wymagały wyjaśnienia.

Trwa głosowanie...

Czy kierunki inżynierskie to przyszłość edukacji?

Koleje regionalne w Polsce są bardzo drogie, jak mówią eksperci, zbyt drogie. Urząd Marszałkowski tłumaczy cięcia m.in. spowodowanym pandemią spadkiem liczby pasażerów, nie bez znaczenia są też finansowe skutki wywołanego pandemią kryzysu.

Jedno i drugie kładzie się jednak cieniem na kraju i regionie już od dawna. Tymczasem rozmowy z przewoźnikami trwają do dziś. Opóźnienie rzeczywiście jest poważne, rozkłady jazdy powinny być gotowe już dawno temu.

- PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. o zmianach w rozkładzie jazdy pociągów informują na 21 dni przed ich wejściem w życie - wyjaśnia Przemysław Zieliński z zespołu prasowego PKP PLK, spółki odpowiedzialnej za utrzymanie szlaków. - Dlatego też wnioski ze zmianami w rozkładzie organizatorzy przewozów muszą złożyć odpowiednio wcześniej.

Co się dzieje w sytuacji, gdy Urząd Marszałkowski będzie chciał zmienić rozkład po czasie?

- Organizator przewozów może zrezygnować z danego przejazdu - tłumaczy Przemysław Zieliński. - Koszty zmian związane są z dystrybucją oraz drukowaniem plakatowanych rozkładów jazdy.

Nowe rozkłady jazdy powinniśmy poznać w piątek. Szczegółami podzielimy się z Państwem, gdy już zostaną zatwierdzone. Na razie poza tym, że tymczasowo zostanie zawieszony ruch pociągów na trasie z Chełmży do Bydgoszczy, oraz że nie zostanie wznowiony zawieszony kilka miesięcy temu ruch na linii sierpeckiej, wiadomo, że miej pociągów będzie jeździło z Torunia do Chełmży.

Cięć nie uniknęły również linie w zachodniej części województwa. Związane z tym emocje są jeszcze większe, ponieważ poza pasażerami protestują także samorządy. Więcej o sytuacji na kolejach w kujawsko-pomorskiem napiszemy w przyszłym tygodniu w magazynowym wydaniu "Nowości".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska