<!** Image 2 align=none alt="Image 216870" sub="[Fot. Adam Zakrzewski]">
Jedna z najważniejszych instytucji kulturalnych w Toruniu podpisała umowę o partnerstwie strategicznym z bydgoską uczelnią.
- To współpraca, z której będą płynąć korzyści dla obu stron. To połączenie teorii z praktyką - powiedział prof. Marek Chamot, dyrektor Instytutu Kulturoznawstwa Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy.
Umowę między Centrum Kultury „Dwór Artusa” w Toruniu a Wyższą Szkołą Gospodarki w Bydgoszczy podpisano w czwartek.
- Spotkaliśmy się w połowie drogi, a połączył nas wspólny cel. Dzięki temu nasi absolwenci zarządzania kulturą będą mogli w praktyce sprawdzić swoją wiedzę- dodaje prof. Marek Chamot.
<!** reklama>
Taki kierunek studiów jest dostępny w ofercie edukacyjnej uczelni wyższych w naszym regionie tylko na WSG w Bydgoszczy. To właśnie ta uczelnia pozyskała grant z Ministerstwa Edukacji na zarządzanie kulturą.
I z tego powodu Marek Pijanowski, dyrektor Dworu Artusa, tłumaczy podpisanie umowy. Podkreśla, że nauka była, jest i będzie ważną częścią strategii Dworu Artusa.
- Współpracuję z toruńskim socjologami, ale na naszym uniwersytecie nie ma kierunku, który przygotowywałby menedżerów, animatorów czy specjalistów public relations. Zainteresowały mnie uczelnie w naszym regionie i okazało się, że tylko w Wyższej Szkole Gospodarki prowadzone są studia w zakresie zarządzania kulturą - mówi Marek Pijanowski.
Szczegóły kulturalnej współpracy toruńskiego Dworu Artusa i bydgoskiej uczelni poznamy najprawdopodobniej z początkiem nowego roku akademickiego, ale już teraz wiadomo, że w planach są między innymi praktyki studentów zarządzania kulturą w toruńskiej placówce.
- Planujemy także wspólną konferencję, która odbędzie się w Bydgoszczy i w Toruniu. Chcemy zaprosić do udziału w niej również inne uczelnie z Polski, między innymi Uniwersytet Jagielloński oraz warszawską Szkołę Główną Handlową. Będzie mi miło, jeśli nasz Uniwersytet Mikołaja Kopernika zechce wziąć udział w tej konferencji - dodaje Marek Pijanowski.
Dyrektor Dworu Artusa jest przekonany, że nie tylko studenci WSG skorzystają na tej umowie poprzez możliwość skonfrontowania swojej wiedzę z praktyką i możliwość wykazania się, ale zyska na tym również Dwór Artusa. Bo staromiejska placówka kulturalna to połączenie tradycji z nowoczesnością.
- Nie chcemy się zamykać . Dwór Artusa to z jednej strony tradycja- miejsce, które kojarzy się czymś poważnym, ale też nowoczesność. Wystarczy spojrzeć na nasz program i artystów, których zapraszamy - mówi Marek Pijanowski.
Od dłuższego czasu toruńska placówka stawia na artystów z najwyższej półki z rożnych gatunków muzycznych oraz aktywnie śledzi nadchodzące trendy. Podobnie jest z reklamą i promocją.
Dodatkową szansą ma być skorzystanie z wykształcenia i świeżego spojrzenia młodych ludzi, którzy doskonale odnajdują się w nowościach kulturalnych, a przede wszystkim nowych mediach, które są dziś podstawą każdego sukcesu.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?