Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuntze, Kittler, Balcerowicz. Czyje oczy cieszył malowane Gryfy? [Retro] Tajemnica malowideł odkrytych w kamienicy na Żeglarskiej w Toruniu

Szymon Spandowski
Podczas remontu klatki schodowej kamienicy przy Żeglarskiej 21 odkryto malowidła. Od połowy XIX w. do lat 30. XX wieku budynek był własnością bardzo w tamtych czasach prężnie działającej toruńskiej firmy.

Mały Książę mawiał, że pustynię upiększa to, że gdzieś zawsze kryje studnię. W przypadku zbytków można powiedzieć, że najbardziej niezwykłe w nich jest to, że zawsze za nimi stoi człowiek. Zabiegi o zachowanie starych murów, poza troską o skarby przeszłości, jest więc przede wszystkim walką o utrwalenie pamięci o ludziach, którzy w nich mieszkali. Tyle teorii, teraz czas na praktykę.

Niedawno, podczas remontu klatki schodowej w kamienicy przy ulicy Żeglarskiej 21 w Toruniu zostały odkryte XIX-wieczne malowidła. Przez wiele lat były ukryte pod boazerią. Nie są w najlepszym stanie, ale robią wrażenie, zachowało się m.in. kilka malowanych Gryfów - motyw bardzo pomorski. Kim był człowiek, który zafundował sobie taką ozdobę? Kto malowidło wykonał? Takie informacje, niestety, bardzo rzadko są podawane na archiwalnej tacy. Trzeba ich szukać, ale to dobrze, bo krążąc wokół jednego domu, przy okazji można się sporo rzeczy dowiedzieć o mieście.

Polecamy:
Ile trzeba zapłacić za ślub w kościele? Cenniki parafialne z Torunia i okolic
Podwyżki rent i emerytur. Ile i dla kogo?
Ile zarabiają policjanci?

Kamienica na rogu ul. Żeglarskiej i Kopernika ma gotyckie korzenie, jak jednak wynika z dokumentacji konserwatorskiej, została kilka razy gruntownie przebudowana. Na jej obecny kształt największy wpływ miały inwestycje z końca pierwszej połowy XIX stulecia, oraz ostatnich lat przed wybuchem I wojny światowej. W tym drugim przypadku pracami dyrygował specjalista od efektownych kamienic, budowniczy Konrad Schwartz. Twórca i właściciel secesyjnej perły przy Bydgoskiej 50-52 działał na zlecenie firmy Kuntze i Kittler. Dziś ta nazwa zapewne nikomu nic nie mówi, a szkoda.

Panowie Kuntze i Kittler zarabiali bardzo duże pieniądze na handlu skórami. Przy ulicy Żeglarskiej można się było zaopatrzyć w miękką skórę wielbłądzią na futro czy płaszcz, wszystkie skórzane elementy potrzebne do produkcji siodeł i butów, a także różnego rodzaju pasy transmisyjne. O tym, jak bardzo dochodowy był ten interes świadczą chociażby sumy podawane czasami w rubrykach kryminalnych.

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

„Aresztowano książkowego lubickich młynów S., na którego padło podejrzenie, że to on ukradł 700 marek, które niedawno zginęły firmie Kunze i Kittler - informowała „Gazeta Toruńska” w sierpniu 1908 roku. - S. zaprzeczał, ale przyznał się, że przywłaszczył sobie kilkaset marek fałszując książki”.

Za 700 marek można było wtedy wynająć na cały rok bardzo luksusowe i duże mieszkanie. To w sumie jednak nic w porównaniu z sześcioma tysiącami marek, jakie w 1902 roku ukradł pracownik wąbrzeskiej filii firmy.

Mimo problemów z nieuczciwymi podwładnymi, Adolf Kunze i Eduard Kittler wychodzili na swoje. Na początku XX wieku, poza kamienicami przy ul. Żeglarskiej 19 i 21, posiadali jeszcze tartak przy Szosie Lubickiej i nieruchomość na Winnicy. W roku 1923 należały do nich kamienice przy Żeglarskiej, magazyn oraz młyn parowy przy Szosie Lubickiej i wspomniana nieruchomość na Winnicy. Na początku lat 30. do tego wszystkiego doszedł jeszcze plac przy ul. Pułaskiego 2-10 oraz działki przy Szosie Lubickiej 2-8 i ul. Żółkiewskiego 39-41. Te adresy może mało mówią, ale gdyby dodać do nich jakiś budynek?

Polecamy:
Ile trzeba zapłacić za ślub w kościele? Cenniki parafialne z Torunia i okolic
Podwyżki rent i emerytur. Ile i dla kogo?
Ile zarabiają policjanci?

„Ogłoszenie Komisarza Wywłaszczeniowego na Województwo Pomorskie o terminach komisyj wywłaszczeniowych. Dnia 20 i 21 czerwca 1930 roku o godz. 9 zbierze się w Toruniu, w biurze Zarządu rzeźni miejskiej komisja dla ustalenia odszkodowania za część parcel i całe parcele, własność Towarzystwa Handlowego Kuntze i Kittler w Toruniu wywłaszczone pod budowę gazowni i elektrowni dla miasta Torunia”.

Takie ogłoszenie pojawiło się w „Słowie Pomorskim” w czerwcu 1930 roku. Jak widać, nowa toruńska gazownia została pobudowana na gruntach, które wcześniej należały do Kuntzego i Kittlera.

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

Cóż, oddaliliśmy się nieco od centrali firmy przy ulicy Żeglarskiej, ludzkie historie zataczają jednak szerokie kręgi. Nie wiemy, kiedy dokładnie powstały malowidła odkryte na klatce schodowej kamienicy przy Żeglarskiej 21, jak dotąd nie udało nam się również trafić na dokument potwierdzający, że zostały one wykonane na zlecenie któregoś ze wspólników. Jest to jednak bardzo prawdopodobne, kamienica stała się własnością firmy między rokiem 1869 i 1876. Malunki cieszyły oczy Kittlerów przez niemal 60 lat, do początków trzeciej dekady XX stulecia, kiedy następca Eduarda, Adolf Kittler, sprzedał firmę wraz z kamienicą Zygmuntowi Balcerowiczowi, a sam przeniósł się do domu, który co najmniej od końca XIX wieku był własnością Adolfa Kuntzego, następnie jego spadkobierców oraz firmy Kuntze i Kittler. Dom ten otoczony był pięknym sadem. W 1925 roku dostali się do niego wandale i połamali kilka drzewek Firma Kuntze i Kittler umieściła wtedy ogłoszenie w prasie obiecując nagrodę pieniężną za pomoc w doprowadzenie sprawców przed oblicze sprawiedliwości. Adres wspominanej już nieruchomości przy Winnicy, bo to o nią chodzi, pewnie większości z Czytelników nic nie powie. Ale średniowieczny młyn Trzeposz to pewnie już każdy skojarzy.

Polecamy:
Ile trzeba zapłacić za ślub w kościele? Cenniki parafialne z Torunia i okolic
Podwyżki rent i emerytur. Ile i dla kogo?
Ile zarabiają policjanci?

Młyn jest wpisany do rejestru zabytków, jego obecny właściciel dostał już na remont kilka dotacji miejskich i wojewódzkich. Kamienica przy Żeglarskiej 21 znajduje się jedynie w Gminnej Ewidencji Zabytków, w świetle obowiązujących w Toruniu przepisów dotacje jej się więc nie należą. A bardzo by się przydały, bo renowacja malowideł jest kosztowna. Wspólnota mieszkaniowa przy Żeglarskiej ma zatem spory kłopot, podobnie jak zarządzający nią Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Zebranie reprezentantów wspólnoty zostało zaplanowane na 16 marca.

Taka sytuacja niestety nie jest w Toruniu nowością. Warto by było temu zaradzić, aby móc chronić dzieła ludzi, którzy budowali to miasto przed nami i dzięki temu utrwalić się w pamięci tych, którzy przyjdą tu po nas.

Interwencje toruńskich policjantów w nieoznakowanym radiowozie BMW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska