Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupując auto możesz dostać od państwa 90 tysięcy złotych. Sprawdź warunki

Andrzej Zwoliński
Wszyscy kierowcy jeżdżący benzyniakami i dieslami złożą się na dopłaty dla tych, którzy zdecydują się na zakup nowych samochód elektryczny lub pojazd na wodór. Już niebawem będzie się można starać o dotacje na zakup aut elektrycznych i napędzanych wodorem. Drogę dla starających się o premię otworzyło rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków udzielania wsparcia zakupu nowych pojazdów ze środków Funduszu Niskoemisyjnego Transportu, które podpisali ministrowie energii i finansów Krzysztof Tchórzewski i Jerzy Kwieciński. Jak czytamy w dokumencie chodzi dokładnie o auta: „wykorzystujące do napędu energię elektryczną wytworzoną z wodoru w zainstalowanych w nim ogniwach paliwowych lub wykorzystujące do napędu wyłącznie energię elektryczną (EV). W rozporządzeniu czytamy też, że dotowane będą pojazdy kategorii M1 czyli zgodnie z przepisami „pojazdy mające nie więcej niż osiem miejsc siedzących poza miejscem siedzącym kierowcy”. To oznacza, że o dotacje będą też mogli występować kupujący elektryczne motocykle czy skutery.  Liczba tego typu pojazdów na naszych drogach szybko rośnie. Z danych PZPM i KPMG wynika, że tylko od stycznia w Polsce kupiono blisko 2 tys. elektryków. W sumie po naszych drogach jeździ już blisko 7 tys. samochodów osobowych z napędem elektrycznym z tego 366 we Wrocławiu. Flota elektrycznych dostawczaków w całym kraju szacowana jest na ponad 200. Rośnie także liczba rejestracji elektrycznych motorowerów i motocykli, których liczba osiągnęła już blisko 6 tys. Liczba aut napędzanych wodorem pozostaje wciąż śladowa (we Wrocławiu zarejestrowano zaledwie 2 sztuki), a powód jest prozaiczny, jak na razie nie powstała u nas żadna stacja do tankowania tego paliwa. Pierwsze dwie do 2021 roku chce zbudować Lotos. Jedna z nich powstanie w Warszawie, a druga w Gdańsku.Co ciekawe z przepisów regulujących finansowanie  Funduszu Niskoemisyjnego Transportu wynika, że na dotacje na elektryki i pojazdy na wodór zrzucą się wszyscy pozostali kierowcy. Będzie on zasilany z opłaty emisyjnej nałożonej na benzyny i oleje napędowe. Opłatę - 80 zł od 1 tys. litrów paliwa  - są zobowiązani odprowadzać producenci paliw lub jego importerzy, ale ostateczny koszt i tak ponoszą tankujący na stacjach. Po wejściu w życie rozporządzenia - a nastąpi to jeszcze w listopadzie - planowane jest ogłoszenie pierwszego naboru wniosków o dofinansowania do pojazdów. Kto może się starać o dotację na nowe auto? O tym piszemy na kolejnej stronie - przejdź posługując się klawiszami strzałek, myszką  lub gestami.
Wszyscy kierowcy jeżdżący benzyniakami i dieslami złożą się na dopłaty dla tych, którzy zdecydują się na zakup nowych samochód elektryczny lub pojazd na wodór. Już niebawem będzie się można starać o dotacje na zakup aut elektrycznych i napędzanych wodorem. Drogę dla starających się o premię otworzyło rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków udzielania wsparcia zakupu nowych pojazdów ze środków Funduszu Niskoemisyjnego Transportu, które podpisali ministrowie energii i finansów Krzysztof Tchórzewski i Jerzy Kwieciński. Jak czytamy w dokumencie chodzi dokładnie o auta: „wykorzystujące do napędu energię elektryczną wytworzoną z wodoru w zainstalowanych w nim ogniwach paliwowych lub wykorzystujące do napędu wyłącznie energię elektryczną (EV). W rozporządzeniu czytamy też, że dotowane będą pojazdy kategorii M1 czyli zgodnie z przepisami „pojazdy mające nie więcej niż osiem miejsc siedzących poza miejscem siedzącym kierowcy”. To oznacza, że o dotacje będą też mogli występować kupujący elektryczne motocykle czy skutery. Liczba tego typu pojazdów na naszych drogach szybko rośnie. Z danych PZPM i KPMG wynika, że tylko od stycznia w Polsce kupiono blisko 2 tys. elektryków. W sumie po naszych drogach jeździ już blisko 7 tys. samochodów osobowych z napędem elektrycznym z tego 366 we Wrocławiu. Flota elektrycznych dostawczaków w całym kraju szacowana jest na ponad 200. Rośnie także liczba rejestracji elektrycznych motorowerów i motocykli, których liczba osiągnęła już blisko 6 tys. Liczba aut napędzanych wodorem pozostaje wciąż śladowa (we Wrocławiu zarejestrowano zaledwie 2 sztuki), a powód jest prozaiczny, jak na razie nie powstała u nas żadna stacja do tankowania tego paliwa. Pierwsze dwie do 2021 roku chce zbudować Lotos. Jedna z nich powstanie w Warszawie, a druga w Gdańsku.Co ciekawe z przepisów regulujących finansowanie Funduszu Niskoemisyjnego Transportu wynika, że na dotacje na elektryki i pojazdy na wodór zrzucą się wszyscy pozostali kierowcy. Będzie on zasilany z opłaty emisyjnej nałożonej na benzyny i oleje napędowe. Opłatę - 80 zł od 1 tys. litrów paliwa - są zobowiązani odprowadzać producenci paliw lub jego importerzy, ale ostateczny koszt i tak ponoszą tankujący na stacjach. Po wejściu w życie rozporządzenia - a nastąpi to jeszcze w listopadzie - planowane jest ogłoszenie pierwszego naboru wniosków o dofinansowania do pojazdów. Kto może się starać o dotację na nowe auto? O tym piszemy na kolejnej stronie - przejdź posługując się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.
Wszyscy kierowcy jeżdżący benzyniakami i dieslami złożą się na dopłaty dla tych, którzy zdecydują się na zakup nowych samochód elektryczny lub pojazd na wodór. Wyjaśniamy, jak uzyskać wsparcie.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kupując auto możesz dostać od państwa 90 tysięcy złotych. Sprawdź warunki - Gazeta Wrocławska

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska