<!** Image 3 align=none alt="Image 202990" >
Oblężenie bezpłatnych kursów samoobrony dla pań. Dlaczego miasto nie organizują ich więcej?
<!** reklama>- Mamy tylko jednego instruktora i jedną salę do dyspozycji. Ale to się zmieni - obiecuje Straż Miejska. I dobrze, bo torunianki w każdym wieku chcą się czuć bezpiecznie.
Najmłodsze to studentki, najstarsze nazwać już można seniorkami. 3 stycznia zaczęły swój kurs samoobrony dla kobiet.
Kolejny organizowany przez municypalnych. I kolejny oblężony. Dość powiedzieć, że zapisy na niego trwały zaledwie trzy dni i przez te trzy dni chętnych było kilkakrotnie więcej niż miejsc. Tych jest łącznie 48, w trzech 16-osobowych grupach.
To nie strach
- Chcę przejść taki kurs, aby po prostu czuć się pewnie, bezpiecznie. Nie chodzę ulicami z duszą na ramieniu, ale zdarzyło się, że byłam zaczepiana w klubach. Obronił mnie chłopak, ale wolałabym mieć pewność, że w razie czego poradzę sobie także sama - mówi Iwona, studentka pedagogiki UMK.
Iwona kolejną szansę na bezpłatny kurs będzie miała, podobnie jak inne torunianki, wiosną. Najprawdopodobniej - w kwietniu. Widząc wielkie zainteresowanie, municypalni już zaplanowali kolejne szkolenie.
To, które wystartowało 3 stycznia, skończy się na początku marca. Jego celem jest, najkrócej mówiąc, nauka właściwych reakcji i technik samoobrony w różnych sytuacjach i miejscach zagrożenia, a także sposobów unikania ataku. Prowadzi je strażnik znający tajniki aikido. Jedyny w szeregach z uprawnieniami instruktora samoobrony.
Panie chcą, pan się przeszkoli
- Widząc ten ogrom potrzeb, na szkolenie do TKKF-u wyślemy kolejnego strażnika (ten akurat trenuje kickboxing i MMA). Zdobędzie uprawnienia i wtedy nasze możliwości w zakresie organizowania samoobrony będą większe - zapowiada Jarosław Paralusz, rzecznik Straży Miejskiej w Toruniu.
Ale to nie wszystko. Municypalni już zaczęli rozmawiać o samoobronie z radami okręgów, np. na Stawkach. Chcą, by kursy odbywały się na poszczególnych osiedlach. Jeśli tylko rady znajdą miejsce do ćwiczeń, np. salę sportową w szkole czy jakimś osiedlowym klubie, to strażnicy zorganizują tam szkolenie. Ominą w ten sposób obecne ograniczenia lokalowe (zajęcia dotąd odbywały się tylko w ich sali przy ul. Grudziądzkiej 157), a i wyjdą naprzeciw zainteresowanym bliżej ich miejsca zamieszkania.
Warto dodać, że samoobrona cieszy się zainteresowaniem nie tylko torunianek. Municypalni szkolą też całe grupy zawodowe, bez względu na płeć. Aktualnie np. pracowników Drugiego Urzędu Skarbowego (rola poborcy podatkowego bywa niebezpieczna) czy grupę z Fundacji im. Brata Alberta (kontakt z osobami zaburzonymi psychicznie).
Krav maga też pomaga
Samym paniom z Torunia natomiast, które nie chcą czekać na kolejne darmowe szkolenie w Straży Miejskiej, polecić można kursy odpłatne.
Gdzie? Na przykład w Centrum Szkolenia Krav Tor, w którym bazuje się na sztuce walki krav maga. Instruktorzy są tu doświadczeni, a ceny przystępne. Więcej na stronie internetowej tej placówki: www.centrum-szkolenia.com.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
