Kwiaty w rękach, radość na twarzach i w sercach - to dziecięcy marsz wiosenny [RUBINKOWO]

Tradycyjnie w dniu kalendarzowego rozpoczęcia wiosny na główny deptak Rubinkowa II wychodzą maluchy ze żłobka i przedszkolacy z wychowawczyniami, opiekunkami, a często też rodzicami albo dziadkami. Odbywa się tu dziecięcy marsz wiosenny. Nie inaczej było i w tym roku. Połączone „dziecięce siły” z kilku placówek przemaszerowały przez osiedle. Dziecięcy gwar wprawiał w wiosenny nastrój napotykanych dorosłych.

- Usłyszałem przez okno głosy dzieci i poczułem, że idzie wiosna! - powiedział nam pan Stefan.

Zobacz także: Przebudowa placu Chrapka w Toruniu. Od dziś pierwsze zmiany

Najmłodsi przebyli trasę marszu w wózkach i żłobkowych „busikach”. Kilkulatki szły pieszo. Dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 11 witały wiosnę, jednocześnie zachęcając właścicieli psów, by sprzątali po swoich pupilkach. Rozdawali im woreczki na psie odchody, tłumacząc do czego one służą. Dzieci z oddziałów przedszkolnych Szkoły Podstawowej nr 16 wręczały przechodniom papierowe, kolorowe kwiaty.

- Bardzo miłe dzieciaczki! Dały mi tulipana i stokrotkę - mówiła Maria Dudor. - Podziwiam ich wychowawczynie, że dbają o takie rzeczy.

Finał marszu nastąpił na terenie ogrodu Żłobka Miejskiego nr 2, gdzie do kartonu zapakowano kukłę Marzanny, by odesłać ją na Biegun Północny. Śpiewano i tańczono przy muzyce wykonywanej przez Teresę Miszewską, nauczycielkę rytmiki.

**

**

Tu także rozmawialiśmy z młodymi uczestnikami marszu.

- Widziałem kwiatki - powiedział Adaś z grupy „Przyrodnicy” Przedszkola Miejskiego nr 11. - Ja widziałam przebiśniegi - mówiła Ola. - Mam tulipana, a ja różyczkę - chwaliły się kolejne dzieci, prezentując papierowe kwiaty, które trzymały w rękach. - Widziałem prawdziwego bociana! Lubimy wiosnę!

Jeździliśmy policyjnym BMW serii 3. Zobaczcie, jak przyspiesza! [WIDEO]