Dla mieszkańców Rudaka i Czerniewic liczy się przede wszystkim bezpieczeństwo i porządek. Na spotkaniu z prezydentem Michałem Zaleskim posypały się wnioski i prośby.
<!** Image 2 align=none alt="Image 167618" sub="Podczas spotkania z prezydentem mieszkańcy Rudaka i Czerniewic wnioskowali także o remonty na ich osiedlach, między innymi o odnowienie wiat na przystankach autobusowych / Fot. Adam Zakrzewski">Mieszkańcy Rudaka i Czerniewic mieli lawinę pytań dotyczących remontów ulic oraz porządku na osiedlach.
- Jest projekt remontów ulic Zagłoby i Kmicica. Kiedy zostaną wykonane? - chciała dowiedzieć się Alicja Krawczyk, mieszkanka jednej z nich.
Podobne pytania mieli mieszkańcy ulic Pszczelnej i Wiśniowej.
- Trudno powiedzieć, kiedy rozpocznie się realizacja projektów - odpowiadał Stefan Kalinowski, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
<!** reklama>- W tej części Torunia jest za mało patroli policji i straży miejskiej. Strażnicy miejscy, zamiast zajmować się porządkiem, wystawiają tylko mandaty kierowcom - skarżyła się z kolei Marta Kowalczyk z Czerniewic.
- Osiedla patrolują przede wszystkim dzielnicowi straży miejskiej. Są także patrole wspólne z policją. Gdy dzieje się coś niepokojącego, wystarczy zadzwonić pod numer 986 i to zgłosić - zapewniał Wojciech Swinarski ze Straży Miejskiej.
Temat bezpieczeństwa wywołał wiele emocji. Na zagrażające życiu i zdrowiu sytuacje skarżył się także Tomasz Osiński.
- Niebezpiecznie jest w całym Toruniu. Niedawno zadzwoniłem pod numer 112, licząc na szybką interwencję i pomoc na Dworcu Wschodnim. Zauważyłem chuligańskie zachowanie, które zagrażało pracownikowi kolei. Napastnik o mało nie rozbił butelki na głowie tego człowieka. Niestety, nie doczekałem się interwencji - mówił.
- Nie ma takiej możliwości, by takie zgłoszenie pozostało bez reakcji. Zamierzam to wyjaśnić, ponieważ może okazać się to poważnym zaniedbaniem - interweniować w tej sprawie obiecał prezydent Michał Zaleski.
Mieszkańcy wnioskowali także o remonty na ich osiedlach. Chcą, by odnowić wiaty na przystankach i żeby zadbać o plac zabaw.
- Przystanki są regularnie demolowane. Na placu zabaw pojawiły się niecenzuralne rysunki. Huśtawki są zniszczone, a ławeczki zostały połamane. Czy poszedłby tam pan ze swoją wnuczką? - pytał prezydenta Tomasz Michnicki.
- Wiaty zostaną odnowione. Trzeba się zając także zaniedbanym placem zabaw. Chuligaństwo się szerzy, a naszym zadaniem jest walka z nim - mówił prezydent.
Zniszczenia powodują jednak nie tylko chuligani. Po niedawno oddanej do użytku ulicy Wołodyjowskiego jeżdżą 40-tonowe ciężarówki, dowożące materiały na budowę nowego mostu drogowego.
- Jak można pozwolić na to by wjeżdżały tam tak ciężkie pojazdy? Nawierzchnia jest nowa i wszystko wskazuje na to, że wkrótce zostanie zniszczona. Miasto wydało na to pieniądze tylko po to, by ciężarówki zniszczyły ulicę? - denerwował się jeden z mieszkańców.
- MZD oznakuje ulicę Wołodyjowskiego i każdą inną nowo zbudowaną drogę. Tak, by samochody dowożące materiały, nie mogły na nie wjeżdżać - obiecał prezydent.
Kolejne spotkania
Kaszczorek - poniedziałek, 7 marca o godzinie 18 w Gospodarstwie Państwa Ciuruś przy ulicy Wieżowej 1/5.
Rubinkowo - czwartek, 10 marca o godzinie 18 w budynku Zespołu Szkół nr 16 przy ul. Dziewulskiego 2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?