Te ławki były potrzebne, zwłaszcza ludziom starszym i schorowanym - twierdzi nasz Czytelnik z Bydgoskiego Przedmieścia w Toruniu.
Ustawić czy nie?
Chodzi o ławki, które do niedawna stały na chodniku przy ul. Mickiewicza przed sklepem „Polomarket”. Siedziska zostały zdemontowane i wywiezione. Zdaniem Czytelnika brakuje ich nie tylko jemu, ale i innym mniej sprawnym mieszkańcom osiedla, którzy wybierając się po zakupy mogli tam przysiąść i odpocząć.
- Ławki, które były ustawione na ulicy Mickiewicza przy „Polomarkecie” oraz targowisku osiedlowym, zostały zabrane w efekcie napływających do Urzędu Miasta skarg pisemnych i telefonicznych części mieszkańców i przechodniów. Informowali oni, że do późnych godzin wieczornych przesiadują tam osoby nietrzeźwe - odpowiada Magdalena Winiarska z Referatu Informacji Urzędu Miasta Torunia. - Jeśli jednak większość mieszkańców będzie chciała ponownego ustawienia ławek, mogą one wrócić na wcześniejsze miejsce.
Oczywiście, nie chodzi o to, że o powrót ławek musi się zwrócić co najmniej 50 procent mieszkańców Bydgoskiego plus jedna osoba, ale o to, by głosy za ławkami były liczne.
Libacje na leżakach
Z ławkami, tym razem takimi, które stoją, kłopot ma również Czytelnik z toruńskiej starówki. Chodzi o betonowe leżaki i stoliki ustawione w międzymurzu przy ul. Podmurnej, w sąsiedztwie siedziby Stowarzyszenia Księgowych z jednej i ogródka Dworu Mieszczańskiego z drugiej strony.
- Wieczorami zbiera się w tym miejscu towarzystwo, które urządza tam sobie hałaśliwe libacje. Po tych spotkaniach pozostają śmieci i brud – relacjonuje Czytelnik mieszkający w pobliżu. - Raz nawet doszło do próby podpalenia samochodu zaparkowanego przy Podmurnej.
- Rzeczywiście, osoby, które się tam spotykają, to nie turyści ani spokojni, kulturalni mieszkańcy. Przyjmujemy skargi na zachowanie tych osób. To miejsce jest pod naszym szczególnym nadzorem. Wieczorem i nocą patrole często je odwiedzają - zapewnia Jarosław Paralusz, zastępca komendanta i rzecznik prasowy toruńskiej Straży Miejskiej.
Rzecznik dodaje, że częste kontrole pomału przynoszą efekty, a rozważany jest jeszcze inny sposób poradzenia sobie z problemem.
Przy ul. Podmurnej jest jeszcze jedno miejsce, które upodobali sobie amatorzy libacji w plenerze. To niewielki skwerek w okolicy baszty Koci Łeb (po przeciwnej stronie ulicy). Amatorzy alkoholu zostawiają tu po sobie nieporządek.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?