Legwan, wąż czy kangur - te zwierzęta uratowano w Toruniu [ZDJĘCIA]
W zeszłą niedzielę na ul. Tytoniowej w Grudziądzu spacerujący mężczyzna zauważył węża. Gad pełzał w pobliżu placu zabaw dla dzieci, a potem ukrył się przy słupie energetycznym. Zaniepokojony sytuacją przechodzień zaalarmował policjantów, gdyż obawiał się, że wąż może być jadowity.
Czytaj też:
Wypadek na pl. Daszyńskiego w Toruniu. Autobus uderzył w słup. Ogromne korki w kierunku Rubinkowa i centrum miasta
Toruńscy strażnicy miejscy jechali pod prąd? Co na to municypalni? - "Nie można stwierdzić, że byli to funkcjonariusze straży miejskiej"
Pocisk artyleryjski na terenie budowy Muzeum Twierdzy Toruń
Funkcjonariusze z ogniwa patrolowo-interwencyjnego, którzy przyjechali na miejsce, od razu przystąpili do akcji. Mundurowi postanowili złapać syczącego gada, który przypominał jadowitą żmiję. Policjanci musieli działać bardzo ostrożnie, żeby nie zostać ukąszonym. Rzecz nie była prosta, jednak sprawnie działający funkcjonariusze dość szybko umieścili żmiję w tekturowym pudełku. Za tak spektakularną akcję otrzymali oklaski od zgromadzonych w pobliżu osób, które obserwowały niecodzienną interwencję.
Policjanci wypuścili gada w bezpiecznym miejscu z dala od zabudowań. Z pewnością tam żmija znajdzie lepsze warunki do życia i nie będzie stanowić zagrożenia dla mieszkańców miasta.
W Toruniu podobnych, często znacznie bardziej egzotycznych okazów było wiele. ------>