Były premier został m.in. zapytany przez "Nowości" o szanse na utworzenia w polskim parlamencie koalicji z PiS. Przypomnijmy, że w toruńskiej Radzie Miasta oba ugrupowania wspierają rządy Czasu Gospodarzy i prezydenta Michała Zaleskiego w ramach porozumienia dot. działalności gospodarczej i jakości życia.
- Nie sądzę, by podobny układ mógł funkcjonować w polskim parlamencie - mówił Leszek Miller. - Z mojego punktu widzenia taka współpraca jest dość niecodzienna. Proszę jednak pamiętać, że polityka miejska ma niewiele wspólnego z polityką krajową.
Samorząd nie musi być odzwierciedleniem krajowych układów koalicyjnych. Nie musi być miejscem opozycji w stosunku do rządu, ani miejscem afirmacji tego rządu. Ma rozwiązywać problemy, które mieszkańcy uważają za najbardziej istotne. Jeżeli jest przyzwolenie mieszkańców dla takiej koalicji i poparcia prezydenta Torunia, jeżeli przybywa rzeczy pozytywnych i dobrych, to nie ma powodu, by tego rodzaju układ koalicyjny piętnować. O koalicjach powinno się jednak mówić po wyborach. Za rok są z kolei wybory parlamentarne i wówczas koalicji z PiS-em sobie nie wyobrażam. To ugrupowanie nie akceptuje III RP, ma alternatywną propozycję. Pamiętamy też los naszej koleżanki Barbary Blidy. W wyborach samorządowych można jednak spodziewać się różnych nietypowych koalicji, np. PO i PiS. Wywóz śmieci np. pozbawiony jest barw politycznych.
Poza wizytą w Toruniu Leszek Miller odwiedził w poniedziałek także Bydgoszcz i Golub-Dobrzyń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?