Liga chorwacka: Gol Krystiana Nowaka na wagę trzech punktów. Zła seria Slavena przerwana

Już w czwartek swój mecz w ramach 26. kolejki chorwackiej ekstraklasy rozgrywały Slaven Belupo oraz zamykający tabelę NK Rudes. Wcielająca się w rolę gospodarza ekipa z Koprivnicy musiała być faworytem w starciu z nieco uboższym w punkty rywalem. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem miała nad nim 15 punktów przewagi. Rudes jak dotąd zapisało sobie tylko siedem oczek.

Lepszej okazji do przerwania swojej długiej serii bez wygranej Slaven nie mógł mieć. Ich rywale w całym sezonie wygrali dotąd tylko raz i nie był to poprzedni bezpośredni mecz tych drużyn. Tamten zakończył się remisem 1:1, tym razem ekipie Polaka poszło nieco lepiej, bo zwyciężyła 2:1. Jedną z bramek, które dały ekipie ze środka tabeli ważne trzy punkty, było trafienie właśnie Nowaka.

To jego pierwsze trafienie w lidze chorwackiej, do której trafił przed startem rundy jesiennej. Z początku pełnił rolę rezerwowego, jednak po przerwie zimowej wywalczył sobie stałe miejsce w składzie i od tej pory jest trzonem defensywy zespołu z Koprivnicy. W czwartek udowodnił, że potrafi jej pomóc także w ataku.

Wcześniej Nowak strzelił dwa gole w ekstraklasie, trzy w 1. lidze i jednego w szkockiej Premier League. Nie należy więc do najbardziej bramkostrzelnych zawodników. Tym bardziej cieszy, że to trafienie dające Slavenowi trzy oczka i tym samym oddalające go od strefy spadkowej. Teraz przewaga nad strefą spadkową wynosi osiem oczek. Wydaje się, że pozwoli na bezpieczne utrzymanie w lidze.

Zwłaszcza jeżeli pójdzie za ciosem. Tryumf nad NK Rudes to jego pierwsza wygrana od pięciu kolejek i dopiero druga w 2019 roku. Wcześniej pokonał HNK Goricę, której zawodnikami są Łukasz Zwoliński oraz Michał Masłowski.