Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lizard King zniknął z kulturalnej mapy Torunia

Paulina Błaszkiewicz
Paulina Błaszkiewicz
Klub bez nazwy czyli zlikwidowany Lizard King
Klub bez nazwy czyli zlikwidowany Lizard King Grzegorz Olkowski
Po gorącej, koncertowej jesieni mamy chłodną wiosnę. Tak można opisać to, co dzieje, a właściwie działo się jeszcze kilka tygodni temu w najpopularniejszym klubie muzycznym w mieście.

Klub muzyczny i restauracja - taki napis można zobaczyć przechodząc ulicą Kopernika, gdzie jeszcze kilka tygodni temu działał Lizard King. Nie ma strony internetowej, fanpage’u na Facebooku, na którym można było znaleźć informacje dotyczące bieżących wydarzeń. Co się stało? Kilka miesięcy temu pisaliśmy o upadłości spółki R&C Union, do której należy toruński klub.
[break]
- Sytuacja spółki jest trudna. Ciężko cokolwiek przewidzieć, ale mamy nadzieję na przetrwanie. Ostateczny zakres restrukturyzacji uwarunkowany będzie wyborem modelu biznesowego, stworzonego na podstawie otrzymanych ofert - mówiła w rozmowie z „Nowościami” Martyna Kubiak z R&C Union.
25 marca upłynął termin składania ofert na odpłatne przejęcie funkcjonujących lokali, w tym toruńskiego Lizard Kingu. A jeszcze kilka tygodni temu plany klubu były bardzo ambitne.
Wiosenne przesilenie
- Mamy plan koncertowy na cały 2014 rok. Zamierzamy jeszcze bardziej umocnić swoją pozycję na kulturalno-rozrywkowej scenie naszego miasta - mówiła na początku roku „Nowościom” Magdalena Rozalska, menedżer generalny klubu Lizard King w Toruniu. (Wczoraj, pomimo wielu prób, nie udało nam się z nią skontaktować). Wczesną wiosną w klubie na Kopernika odbywały się jeszcze koncerty takich zespołów jak Sorry Boys czy Indios Bravos.
Jednak już wcześniej pojawiały się sygnały, że sytuacja klubu nie wygląda najlepiej. Świadczyły o tym chociażby odwoływane występy (Tomka Makowieckiego w lutym, a miesiąc później zespołu Pustki). Wcześniej takie sytuacje zdarzały się bardzo rzadko. Z frekwencją na koncertach mniej znanych artystów (Dagadana, czy Babu Król) też nie było najlepiej.
Jak jest teraz? Chociaż lokal na Kopernika 3 nadal istnieje, to wszystkie zaplanowane koncerty zostały odwołane, albo przeniesione. Niestety, nie ma informacji dotyczących tego, kiedy i gdzie mogłyby się odbyć. Lokal (bez nazwy) funkcjonuje - można pójść na piwo, czy dance party. Nie ma jednak imprez z muzyką na żywo. Jak dowiedziały się „Nowości” od osób organizujących koncerty, niewielu artystów odważy się wystąpić w klubie bez nazwy. Zwyczajnie boją się, że za koncert nie dostaną wynagrodzenia. Z kolei osoby odpowiedzialne za organizację imprez w dawnym Lizard Kingu podkreślają, że wiosna i lato to sezon ogórkowy, dlatego nie ma koncertów. Jednak rok temu o tej samej porze na Kopernika 3 tętniło życie kulturalno-rozrywkowe.
Co dalej?
O koncertowej wiośnie w jednym z najpopularniejszych lokali na starówce, toruńska publiczność może zapomnieć. W weekendy odbywają się tylko imprezy taneczne. Czy właśnie taki będzie nowy profil klubu? Zamiast koncertów, które od kilku sezonów były znakiem rozpoznawczym klubu - dyskoteka? Nie wiadomo. Obecnie wszystko, co jest związane i co dzieje się wokół lokalu na Kopernika 3, stoi pod znakiem zapytania. Pewne jest to, że toruński Lizard King zakończył działalność.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska