Łódzkie rzeki zostaną wydobyte z kanałów. W dolinach rzecznych powstaną piknikowe polany, spacerowe bulwary, skwery

Takie plany "odzyskania" łódzkich cieków mają władze miasta. Jako wzór posłuży Sokołówka między ul. Zgierską i al. Włókniarzy i jej dolina. Rzekę wydobyto z betonowego koryta, powstały na niej dwa stawy, a obok place zabaw i tereny spacerowe. Program renaturyzacji rzeki zrealizowano w ramach projektu unijnego SWITCH. Zbudowano zbiorniki retencyjne na rzece. W parku im. Adama Mickiewicza na bazie zbiornika Folwarczna powstał system oczyszczania wód burzowych.
Poza tym zbudowano kanalizację deszczową i sanitarną, pozwoliło to ograniczyć zrzut ścieków bytowych do rzeki.

Drugą rzeką, która wypłynie, jest Lamus płynący m.in. przez park im. Kilińskiego. Lamus zostanie wydobyty spod ziemi z zasklepionego kanału. Woda będzie płynęła w naturalnym korycie, które zostanie udostępnione dzięki tarasom i zejściom. Oprócz odkrycia cieku projekt zakłada rewaloryzację parku, jego zieleni, staną w nim nowe ławki, kosze na śmieci. Nawierzchnia alejek będzie wykonana z przepuszczalnej nawierzchni. Łódź dostała na tę inwestycję 15 mln zł z funduszy Unii Europejskiej.

Wieki temu Łódź była postrzegana jako miasto rzek. Dzięki dostępowi do wody ulokowały się w XIX wieku osady fabryczne, potem rozwinął się przemysł, miasto rozrastało się. Niestety, cena za ten dynamiczny rozwój okazała się wysoka, rzeki zamieniły się w ścieki. Cieki wodne zostały uregulowane, zabetonowane, na dziesiątki lat zamknięte w kanałach i włączone do systemu kanalizacji miejskiej.