Lokator sam się dociepli

Jeszcze nie ucichło zamieszanie po obciążeniu lokatorów stratami za wodę, a w Spółdzielni Mieszkaniowej znów wrze. Ludzie nie chcą spłacać kredytu SM na docieplenie bloków.

Od lat spółdzielcy dziwią się, że bloki nie są docieplane w całości, tylko po ścianie albo po połowie. Latami domagali się, by roboty prowadzono kompleksowo. SM wyszła z propozycją, ale nie tego spodziewali się lokatorzy. Mieszkańcy bloków Ceglana 20, 24, 26 i Wyspiańskiego 2 i 4 otrzymali pismo z SM w sprawie kompleksowego - od piwnic, przez stropy i ściany - docieplenia 24 budynków. Razem z opłatą za fundusz termorenowacyjny mają spłacać 80 gr od m kw. mieszkania. Przez 16 lat. Po okresie spłaty opłata i fundusz zostaną zlikwidowane. - Fundusz termorenowacyjny jest mały i nie starcza na wszystko - tłumaczy prezes Jerzy Zawadzki. - W tym tempie wszystkie budynki zostaną docieplone do roku 2020-2022. Jest możliwe kompleksowe docieplenie dwudziestu kilku budynków, tylko trzeba wziąć kredyt. Wówczas w 3-4 lata zrobilibyśmy wszystkie bloki.

Spółdzielcy skarżą się, że informacja jest lakoniczna. Nie wiadomo, ile metrów zostało na poszczególnych budynkach, jaki jest koszt robót i warunki kredytu. - To nie tajemnica. Każdy taką informację uzyska w spółdzielni. Składamy wniosek do banku PKO BP, bo oferuje najkorzystniejsze warunki, a wielkość robót wynika z przetargu - zapewnia nasz rozmówca. Problem w tym, że cześć lokatorów próbowała się dowiedzieć, ale bezskutecznie. - To jest chore - denerwuje się Henryk Grabowski z Wyspiańskiego 4. - Jakim prawem spółdzielnia próbuje narzucić tak drakońskie warunki spłaty kredytu? Oni tam myślą, że ludzie są ciemni i zgodzą się na każdy pomysł zarządu.

We wspomnianym budynku mieszkańcy jednej z klatek sami zrzucili się na docieplenie swojego pionu. - Spółdzielnia robiła problemy, ale ostatecznie udało się - mówi Henryk Grabowski. - W zależności od wielkości mieszkania każdy zapłacił od 1100 do 1400 złotych.

Więcej niezadowolonych

Lokatorzy zwracają się do Adama Sieklińskiego i Janusza Rosika, wokół których rośnie grono niezadowolonych z polityki SM. - Będziemy chcieli się dowiedzieć, ile kosztowały dotychczasowe realizacje i jak się to ma do składek wpłacanych na fundusz termorenowacyjny - zapowiada Janusz Rosik.

<!** reklama>- Są spółdzielnie, gdzie termomodernizacje prowadzone są wyłącznie z funduszu remontowego. Poza tym z dostępnych danych wynika, że po 16 latach od spłacenia kredytu, docieplenie metra ściany będzie kosztowało około 250 złotych, a po krótkim rekonesansie w branży dowiedzieliśmy się, że podobne firmy w Toruniu są w stanie to wykonać za około 100 złotych.

Jest dobry przykład

Henryk Grabowski z podziwem opowiada o jednej z olsztyńskich spółdzielni. - Tam wszystkie budynki są odnowione. Na każdym tabliczka informuje, że remont wykonano z wykorzystaniem funduszy unijnych. Nawet w piwnicach mają płytki! - nie może się nadziwić. - Kiedy pytałem, dlaczego spółdzielnia nie korzysta z pieniędzy na rewitalizację, powiedzieli że nie dostaną pieniędzy. Pofatygowałem się do ratusza i usłyszałem, że namawiano spółdzielnię do składania wniosków, ale nie było zainteresowania.

Nikt nie ma wątpliwości do zapisu, że koszty dociepleń nie będą rozliczane za każdy budynek oddzielnie, ale razem za budynki w danej nieruchomości. W SM na poszczególne, wydzielone nieruchomości składa się od kilku do kilkunastu bloków.

- To jest akurat zasadne, bo ze wspólnej puli docieplane były wszystkie budynki. Obciążanie tylko jednego bloku byłoby niesprawiedliwe - przyznaje Adam Siekliński.

Co ciekawe, ze sprawozdania finansowego na koniec roku wynika, że spółdzielnia ma 2 mln zł na lokatach. - Dlaczego z tych pieniędzy nie można częściowo sfinansować termomodernizacji? - zastanawiają się nasi rozmówcy. - Spółdzielcy nie powinni godzić się na tę formę finansowania do czasu przedstawienia szczegółowej kalkulacji kosztów metra kwadratowego, wraz z kosztem kredytu - kwituje Adam Siekliński.

Mieszkańcy do 4 listopada mogą złożyć pisemny sprzeciw na finansowanie kredytu. Brak sprzeciwu będzie traktowany jako zgoda.

Natomiast w jednym z najbliższych wydań wrócimy do tematu rozliczania strat na wodzie.