Nie zawsze wynajęcie mieszkania przynosi same profity. Ważne, z kim podpisuje się umowę. Można z tego powodu trafić do szpitala.
Przekonał się o tym mieszkaniec jednej z podtoruńskich miejscowości Wynajął on mieszkanie 39-letniemu mężczyźnie. Pomiędzy wynajmującym a właścicielem lokalu często dochodziło do kłótni. Dotyczyły one głównie opłat eksploatacyjnych i kosztów wynajmu.
Nieporozumienia te doprowadziły do zdarzenia, które mogło zakończyć się tragedią. Podczas jednej z wizyt, właściciel lokalu, który znów przyszedł porozmawiać o opłatach, został zaatakowały przez wynajmującego mieszkanie.
<!** reklama>Gdy tylko pojawił się w pobliżu wejścia do domu, zainkasował kilka ciosów w twarz, potem został pchnięty na ścianę i przewrócony na schody. Wtedy napastnik zaczął go kopać.
Napadnięty zaczął wzywać pomocy i być może to i fakt, że nadbiegł jego znajomy, uratowało mu życie, ponieważ bijący widząc nadbiegającą osobę, schował się pod schodami, a potem uciekł.
Właściciel mieszkania trafił do szpitala. Doznał poważnych obrażeń, między innymi pęknięcia śledziony.
Policja zatrzymała podejrzanego o to pobicie, który od początku nie przyznawał się do winy. Najpierw próbował przekonać prowadzących śledztwo, że w czasie gdy doszło do pobicia, był w Chełmży i kupował kartę przedpłatową na prąd. Potem chciał obciążyć winą za pobicie innego mężczyznę, który ponoć miał mu się przyznać do tego, że to zrobił.
Ostatecznie jednak zeznania poszkodowanego i innych świadków a także informacje uzyskane od operatora sieci komórkowej, które pozwoliły na stwierdzenie, gdzie przebywał jej użytkownik w czasie pobicia, doprowadziły do postawienia 39-latkowi zarzutów w tej sprawie. Jak orzekł biegły badający oskarżonego, doskonale w momencie pobicia zdawał sobie sprawę z tego, co zrobił, dlatego od kary się nie wywinie. Jej wysokość orzeknie toruński sąd.(mr)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?