- Ogrzewanie? Tu było wszystko: piece kaflowe, gazowe, kominek, farelki... Ludzie różne instalacje mieli - mówili reporterom „Nowości” lokatorzy z ulicy Chłopickiego 12 tuż po pożarze.
[break]
Narzekali na brak remontów oraz kłopoty z doproszeniem się w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej, który zarządza budynkiem, załatwienia prostych spraw.
Po tragedii lokatorzy mieszkają w przydzielonych przez gminę lokalach tymczasowych. Na Chłopickiego mają wrócić po kompleksowym remoncie domu. Jest on przygotowywany, o czym świadczy zapytanie ofertowe magistrackiego Wydziału Inwestycji i Remontów co do opracowania dokumentacji. Zakres planowanych prac liczy sobie aż 21 pozycji: od remontu elewacji przez wymianę sufitów, podłóg, stolarki, położenie glazury w łazienkach, aż po utwardzenie terenu wokół domu.
Co istotne, remont zakłada też montaż instalacji gazowej na potrzeby kuchenek 4-palnikowych i pieców CO, wymianę instalacji elektrycznej oraz naprawę kominów dymowych i wentylacyjnych. A także - rozbiórkę kaflowych pieców.
Przypomnijmy, że tragiczny pożar wybuchł w nocy z 8 na 9 października. Mimo szybkiego przybycia 11 zastępów straży pożarnej i akcji ratunkowej nie udało się uratować dwóch osób. Zginęli 32-letni Dawid i 21-letnia Agata. Pozostałych 51 lokatorów, w tym kilkanaścioro dzieci, udało się ewakuować.
W akcji ucierpiało też dwóch strażaków. - Jeden wrócił już do pracy, drugi do końca roku jest na chorobowym - informuje Andrzej Seroczyński, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
