Lubicz. Kompletnie pijany 38-latek jechał pod prąd

Policjanci z Lubicza podczas przejazdu ul. Toruńską zauważyli osobowe renault, jadące pod prąd.

Policjanci natychmiast zatrzymali pojazd do kontroli. Za kierownicą samochodu siedział 38-letni mężczyzna.

- Kiedy mundurowi podeszli do auta, od razu zorientowali się, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu - relacjonuje sierż. szt. Wojciech Chrostowski z zespołu prasowego policji w Toruniu.

Dla formalności funkcjonariusze zbadali stan trzeźwości mężczyzny. Urządzenie wykazało, że kierowca ma ponad dwa promile alkoholu w organizmie. W policyjnych bazach danych okazało się, że Sąd Rejonowy w Toruniu wydał mężczyźnie zakaz prowadzenia pojazdów.

Zobacz także: Czy na Bulwarze Filadelfijskim wolno spożywać alkohol?

Za jego złamanie grozi mu kara do pięciu lat więzienia.

Do podobnych przypadków dochodzi coraz rzadziej, ponieważ kierowcy obawiają się konsekwencji. W maju 2015 roku weszły w życie przepisy, które zaostrzyły kary za jazdę „pod wpływem”, szczególnie wobec kierowców dopuszczających się łamania orzeczonych zakazów prowadzenia pojazdów. Był to efekt m.in. tragedii w Kamieniu Pomorskim, gdzie w 2014 roku w Nowy Rok kierowca pod wpływem alkoholu i narkotyków zabił pięć osób. Kilka lat wcześniej mężczyzna stracił na rok prawo jazdy, również za jazdę na podwójnym gazie.

Nietrzeźwemu kierowcy schwytanemu po raz pierwszy grożą dwa lata pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów do 3 lat. Powtórne złapanie oznacza dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz karę do 5 lat pozbawienia wolności.

W 2016 r. w województwie nastąpił spadek jeżdżących pod wpływem alkoholu (powyżej 0,5 prom. alkoholu) z 3282 przypadków w 2015 r. do 3084 w ub. roku.

W Toruniu i powiecie policjanci przeprowadzili więcej kontroli. W balonik dmuchało aż 99 645 kierowców.