Lubię wtopić się w tłum

Czy i jak bardzo podróże są obecne w Pani życiu? Znajduje Pani na nie czas?
Bardzo lubię podróżować i pod tym względem chyba nie jestem oryginalna. Już dawno stwierdziłam, że dobry odpoczynek to taki, kiedy właśnie uda mi się gdzieś wyjechać poza Toruń. Odkrywam piękne zakątki naszego kraju, ale, jeśli tylko finanse pozwalają, chętnie wyjeżdżam też za granicę.

Kto towarzyszy Pani podczas tych wyjazdów? Sama Pani organizuje taki wyjazd czy zdaje się na biuro podróży?
Wyjeżdżam z rodziną lub z przyjaciółmi. Nie bardzo gustuję w zorganizowanych wycieczkach, wolę wyjazdy indywidualne. Można wtedy bardziej poczuć urok różnych miejsc, poznać jakieś urocze zakątki, zwyczaje ludzi. Lubię wtopić się w tłum lub w ciszy chłonąć piękno krajobrazów. Oczywiście, odwiedzam też muzea, podziwiam zabytki, ale również w swoim tempie i skupieniu.
Ostatnio zauroczyło Panią jedno miejsce w Polsce? Proszę powiedzieć, jakie i dlaczego?
Moim ulubionym miejscem w Polsce jest ostatnio Uniejów, gdzie znajdują się baseny termalne - tam mogę naładować akumulatory. Podziwiam, jak ta niewielka miejscowość rozwija się i pięknieje. Tamtejsze władze potrafią wykorzystać swoją szansę i fundusze unijne.
Najbardziej jednak zapadła Pani w pamięci wizyta w Tokio. Skąd to zamiłowanie do tej ogromnej metropolii?
Moją podróżą życia zdecydowanie był wyjazd do Japonii - udało mi się spędzić dwa tygodnie w Tokio. Moja córka była tam prawie dwa lata. W jednej ze szkół szlifowała język japoński i pracowała. Poznałam troszeczkę historię tego miasta i sposób życia Japończyków. Zobaczyłam, jak mieszkają, jak pracują i jak odpoczywają. Posmakowałam kuchni japońskiej. Szczególnie ciekawiła mnie pozycja kobiety w tym kraju. Japońskie panie stają się coraz bardziej aktywne zawodowo, ale czuje się kult kobiety dziewczynki. Dojrzała kobieta musi wybierać między karierą zawodową a rolą żony i matki - tam tych ról nie da się pogodzić. Ogromne wrażenie zrobiły na mnie poziom życia, wysoka kultura społeczna i bezpieczeństwo na ulicach, nawet w najciemniejszych zakątkach miasta.
Udało się Pani wypocząć podczas tegorocznych wakacji?
W tym roku urlop spędzałam w Polsce - nad jeziorem w Borach Tucholskich oraz nad morzem w Rowach.
Z pewnością ma Pani jakieś podróżnicze marzenia. Gdzie chciałaby Pani jeszcze pojechać?
Moje marzenia? Jest wiele miejsc, które chciałabym zobaczyć, na przykład Wielki Kanion Kolorado w USA, przyrodę Australii czy kulturę w Ameryce Południowej. Mam nadzieję, że to wszystko jeszcze przede mną.
Na koniec cofnijmy się jeszcze do lat młodzieńczych. Co zapamiętała Pani z tego okresu, jeśli chodzi o podróże? Jak to był czas?
Z lat młodzieńczych bardzo mile wspominam podróże po Polsce z rodzicami oraz póżniejsze rajdy i biwaki harcerskie w okolicach Lidzbarka Warmińskiego i Olsztyna, skąd pochodzę.