Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łuck może liczyć na Toruń! Tym razem darem dla ukraińskiego miasta jest pięć jelczy

Marek Nienartowicz
Marek Nienartowicz
Jelcze, które pojadą do Łucka, zostały w poniedziałek zaprezentowane w zajezdni autobusowej przy ulicy Legionów
Jelcze, które pojadą do Łucka, zostały w poniedziałek zaprezentowane w zajezdni autobusowej przy ulicy Legionów Agnieszka Bielecka
We wtorek wczesnym rankiem z zajezdni autobusowej przy ulicy Legionów ku granicy polsko-ukraińskiej wyruszy pięć jelczy. To dar Torunia dla Łucka, partnerskiego miasta w Ukrainie.

Zobacz wideo: Tak budują linię tramwajową na Jar

od 16 lat

Te pięć jelczy zostało wycofanych z taboru Miejskiego Zakładu Komunikacji. Zastąpiły je zakupione w ostatnich latach nowoczesne pojazdy marki Solaris, również o napędzie elektrycznym. Z prośbą o przekazanie autobusów do prezydenta Michała Zaleskiego zwrócił się mer Łucka Ihor Poliszczuk.

Autobusy w darze: naprawione, w pełni sprawne

- To duża satysfakcja, że i w taki sposób możemy pomóc. W obecnych warunkach w Ukrainie nie da się zdobyć nawet używanych autobusów. Oddajemy pojazdy naprawione, w pełni sprawne. To kolejny etap pomocy Torunia dla Łucka - mówi prezydent Zaleski.

Polecamy

Jelcze mają od 1,2 miliona kilometrów do 1,4 mln km przebiegu. Trzy z nich mają 20 lat (to Jelcze typu120M) i dwa 19-letnie - 120MM. Młodsze pojazdy mają silniki Mana i automatyczne skrzynie biegów.

- Te jelcze mogą zrobić jeszcze kilkaset tysięcy kilometrów. Autobus o przebiegu wynoszącym półtora miliona kilometrów nie jest niczym dziwnym. Dostarczymy też części i podzespoły do jelczy, bo liczymy się z tym, że na Ukrainie nie ma do nich dostępu - mówi prezydent Torunia.

Autobusy zostały oklejone herbami Torunia i Łucka oraz hasłem w języku polskim i ukraińskim: „Toruń dla przyjaciół w Łucku. NIE dla wojny! TAK dla wolnej Ukrainy!”. We wtorek 13 września między godziną 4.30 a 5 mają wyruszyć z zajezdni przy ulicy Legionów. Po 10-12 godzinach powinny dotrzeć do Lublina.

- Będą jechać bocznymi drogami. Ich maksymalna prędkość to 70-80 kilometrów na godzinę. Zaplanowaliśmy postój w Lublinie, gdzie kierowcy przenocują. Stamtąd w środę pojadą na przejście graniczne w Dorohusku. Tam autobusy przejmą kierowcy z Łucka - wyjaśnia Zbigniew Wyszogrodzki, prezes MZK.

Polecamy

Transport do Łucka. Kierowcy zgłosili się na ochotnika

Za kierownicami pięciu jelczy zasiądą kierowcy MZK, którzy na ten wyjazd zgłosili się na ochotnika.

- Te autobusy dziennie robiły kilkaset kilometrów, więc spokojnie dojedziemy nimi do celu. Znamy je dobrze, nie ma się w nich co zepsuć. Ta wyprawa to duża odpowiedzialność, ale i wielka satysfakcja, że możemy pomóc Ukraińcom - mówi Tomasz Kralski, jeden z kierowców.

Do Torunia wrócą busem, który będzie częścią autobusowego konwoju do granicy.

W autobusach, które Toruń wysyła do Łucka znajdą się dary.
- To dary, które kupiliśmy lub zebraliśmy: śpiwory, karimaty, koce odzież, koszulki termiczne, środki higieny, papier toaletowy. Wcześniej wysłaliśmy siedem transportów z darami dla Łucka. Pierwszy pojechał 6 marca. Za każdym razem Łuck za dary dziękuje pozdrawia i wie, co podkreśla mer tego miasta Ihor Poliszczuk, że może liczyć na Toruń - dodaje prezydent Zaleski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska