Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lustracja prof. Jana Kopcewicza, byłego rektora UMK

Małgorzata Oberlan
- Nie wiem, czyja to zemsta, ale czuję się z tym okropnie - mówi prof. Kopcewicz.
- Nie wiem, czyja to zemsta, ale czuję się z tym okropnie - mówi prof. Kopcewicz. Grzegorz Olkowski
Jutro przed Sądem Okręgowym w Toruniu rozpocznie się proces lustracyjny prof. Jana Kopcewicza, byłego rektora UMK. IPN zarzuca mu kłamstwo lustracyjne. - Nie mają na mnie żadnych dokumentów. Są tylko słowa kogoś, kto twierdzi, że „współpracowałem” - mówi naukowiec.

Prof. Jan Kopcewicz funkcje rektora UMK sprawował czterokrotnie, w w latach 1982–1984, 1987–1990 oraz 1999–2005. Oddziałowe biuro lustracyjne Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku zarzuca mu jednak złożenie niezgodnego z prawdą oświadczenie lustracyjnego w innym okresie. Dokładnie: 14 lutego 2008 roku, przy końcu kadencji dziekana Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi UMK.

- Nie mają na mnie żadnych dokumentów. Są tylko słowa kogoś, kto twierdzi, że „współpracowałem”. Nie znam tego człowieka - mówi prof. Jan Kopcewicz. - IPN nie ma dokumentów z jakimś moim zobowiązaniem do współpracy z bezpieką, podpisem czy dowodem pobrania wynagrodzenia. Nie wiem, czyja to zemsta, ale czuję się z tym okropnie.

Czytaj też: Rzeź bażantów dla szych z Warszawy

Jak podkreśla były rektor UMK, kilkakrotnie w życiu składał oświadczenia lustracyjne, które były weryfikowane. Nigdy nie spotkał się z zarzutami kłamstwa lustracyjnego. Gdy dowiedział się w 2016 roku, że IPN kwestionuje prawdziwość oświadczenia złożonego przez niego osiem lat wcześniej, był zszokowany. - Prędzej spodziewałbym się zawału serca niż takiego zarzutu. Mam 77 lat. Jestem już starym człowiekiem. Wiem, że muszę to wszystko jakoś przejść. Wiem, że uczestniczę w akcji „dobrej zmiany”, która ma zniszczyć moralnie elity, skoro fizycznie się nie da. Wiem to... Martwię się tylko, że nie zdążę się obronić.

Polecamy: Co wiesz o znanych toruniankach? QUIZ

Jak informuje Sąd Okręgowy w Toruniu, wniosek z biura lustracyjnego IPN w Gdańsku wpłynął 29 grudnia 2016 roku. Już 24 stycznia br. sąd, na wniosek prokuratora IPN, wszczął postępowanie lustracyjne. Jest do tego zobowiązany każdorazowo, gdy przedstawione przez IPN dokumenty (dokument) poddają wątpliwość prawdziwość złożonego oświadczenia lustracyjnego.

Szeroko o sprawie - jutro w "Nowościach".

Zobacz też

Kontynuujemy publikację naszych raportów placowych. Zaglądamy do portfeli m.in. lekarzy, urzędników i nauczycieli.Aby poznać kolejne płace kliknij na kolejne zdjęcie >>Uwaga. Wszystkie zdjęcia są ilustracyjne. Osoby na nich zupełnie przypadkowe.O krok od wielkiej tragedii! Cudem uniknęli śmierci! [wideo - program Stop Agresji Drogowej]

Kujawsko-Pomorska Lista Płac 2017. Tak zarabia "budżetówka" [STAWKI]

Przez kilka dni w poszukiwania zaginionego torunianina Remigiusza Baczyńskiego zaangażowana była Grupa Specjalna Płetwonurków RP.

Poszukiwania Remka. Płetwonurkowie i Rutkowski w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska