Ma być okazale, więc musi być długo

Fundacja „Samotna mama” na tegoroczny Dzień Matki nie przeniesie się jeszcze do nowej siedziby przy ul. Okrężnej.

Prace wykończeniowe okazałego budynku są bardziej czasochłonne niż na początku przewidywano.

Fundację „Samotna mama” założył w lipcu 2005 roku Krzysztof Grządziel, włocławski biznesmen i radny. Organizacja pomaga matkom i ojcom samotnie wychowującym dzieci, niepełnosprawnym, rodzinom wielodzietnym oraz instytucjom znajdującym się w trudnej sytuacji materialnej. Świadczy podopiecznym pomoc finansową, rzeczową, psychologiczną, prawną i medyczną.

Już od ponad roku przy ul. Okrężnej, u zbiegu z ulicą Bracką, jest wznoszony okazały, kilkupiętrowy budynek, do którego „Samotna mama” miała się przenieść w tym roku. Otwarcie planowano na 26 maja, w Dzień Matki. Już wiadomo, że tej daty nie będzie można symbolicznie wykorzystać.

<!** reklama>- Dobrze będzie, jeśli do końca tego roku budynek zostanie ukończony - mówi Krzysztof Grządziel, prezes fundacji „Samotna mama”. - Wszystko przez złośliwość materii. Prace trwają pełną parą, ale budynek ma mieć bardzo skomplikowany detal architektoniczny, dlatego na wykończenie siedziby fundacji będziemy potrzebowali więcej czasu niż na początku zakładaliśmy.

Budynek fundacji ma zostać m.in. w całości obłożony dekoracyjnym kamieniem.

Przedłuża się też rozpoczęcie terminu budowy kompleksu rekreacyjno-handlowego, który ma stanąć w sąsiedztwie siedziby fundacji, na terenie po byłej jednostce wojskowej przy ul. Żytniej, który Krzysztof Grządziel zakupił w listopadzie 2005 roku od Agencji Mienia Wojskowego. Zyski, które będzie przynosił kompleks, mają częściowo zasilać konto fundacji. Jeszcze pół roku temu mówiło się, że prace rozpoczną się wiosną 2008 roku. Nie doszło do tego, a plac po byłej jednostce stał się dla okolicznych mieszkańców wysypiskiem śmieci.

- Prace będzie można najprawdopodobniej rozpocząć jesienią - mówi Krzysztof Grządziel. - Obecnie powstają projekty hotelu i aquaparku.

W hotelu ma działać basen i SPA. Na terenie po byłej jednostce mają znajdować się kawiarnie, restauracje, boiska do gry w siatkówkę, koszykówkę, korty tenisowe, lodowisko i place zabaw dla dzieci. Koszt tej inwestycji biznesmen wycenia na ponad 90 mln zł.