Ma być wilk syty i owca cała

Obiekty sportowe należące do grudziądzkich klubów sportowych GTŻ, Olimpia, Stal i Wisła będą miały nowego zarządcę. Powinno to przynieść korzyści im samym, jak i miastu.

<!** Image 2 align=right alt="Image 172335" sub="Obiekty należące do Olimpii są wykorzystywane przez młodzież, która uczestniczy tu w różnych zawodach, np. w mistrzostwach w lekkiej atletyce Fot. Karol Piernicki
">Wszystkie kluby były do tej pory użytkownikami obiektów należących do miasta i mogły prowadzić na nich tylko działalność sportową. Miasto zadecydowało, że stadiony można wykorzystać lepiej i w czasie, kiedy stoją one puste, organizować tam imprezy pozasportowe. Do tego potrzebny jest jednak zarządca, który posiada odpowiednie uprawnienia. Taką spółką jest właśnie Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami.

– Możemy zarządzać obiektami sportowymi, bo mamy na to licencję – mówi Zenon Różycki, prezes MPGN. – Prawo pierwszeństwa do korzystania z obiektów pozostanie jednak nadal przy ich dotychczasowych użytkownikach.

Tylko na drobne remonty

Władze klubów, których ta sprawa dotyczy, są zgodne. Dzięki takim rozwiązaniom zostaną zwolnione z obowiązku administrowania i nie będą musiały ponosić z tego tytułu kosztów, które często są niemałe.

– Na prace związane z utrzymywaniem stadionu wydawaliśmy rocznie około 100 procent więcej pieniędzy niż suma, jaką otrzymywaliśmy na ten cel od miasta – przyznaje Zbigniew Fiałkowski, prezes GTŻ Grudziądz. – Teraz tymi sprawami będą się zajmowali pracownicy MPGN. Jako klub dołożymy wszelkich starań, aby im w tym pomóc.

<!** reklama>Również włodarze Olimpii cieszą się, bo dzięki takim rozwiązaniom skupią się wyłącznie na działalności sportowej.

– Z naszych obiektów korzysta do południa sporo młodzieży, przez co trudno utrzymać obiekt w całkowitym porządku – podkreśla Jacek Bojarowski, prezes klubu. – Środki, które posiadaliśmy wystarczały zaledwie na drobne, bieżące remonty.

Scenariusz współpracy ma być przejrzysty. Kluby wciąż będą musiały dbać o porządek na obiektach i prowadzić we własnym zakresie prace kosmetyczne. Większe remonty i naprawy, po zgłoszeniu tego do MPGN, wykonają pracownicy tej instytucji.

Modernizacja konieczna

– Jesteśmy przygotowani do takiej działalności, bo mamy odpowiednią liczbę wykwalifikowanych pracowników – przekonuje prezes MPGN. – 80 osób wykonuje prace przy 600 lokalach mieszkalnych, które znajdują się pod naszym zarządem. Jeśli będzie potrzeba, zatrudnimy kolejne osoby.

Przy tej okazji warto wspomnieć o planowanych rozbudowach stadionów, zarówno tego w Parku Miejskim, jak i obiektu przy ulicy Piłsudskiego. Pojawia się pytanie, kto teraz weźmie na siebie obowiązek dbania o to, aby stadiony w Grudziądzu stawały się coraz ładniejsze i bardziej nowoczesne. Tym bardziej, że w związku z wynikami drużyn i zwiększającymi się wymogami licencyjnymi związków sportowych w Polsce, zachodzi konieczność modernizacji grudziądzkich obiektów.

– Nie jest tajemnicą, że planujemy zamontować na naszym obiekcie oświetlenie – mówi prezes klubu żużlowego. – Przekazaliśmy już spółce miejskiej stosowne dokumenty i liczymy, że teraz to oni przejmą pałeczkę w tej kwestii.

Koordynacja działań

MPGN twierdzi, że także i tutaj jest gotowe, zdając sobie sprawę z nowych obowiązków, jakie będą na nim ciążyły. Oczywiście nie chodzi o przeznaczanie własnych pieniędzy na inwestycje, bo to należy do zadań władz miasta. Jego funkcja sprowadzi się do koordynowania działań na linii klub–ratusz.

– Będziemy pośrednikiem w działaniach i jeśli otrzymamy od klubu sygnał o potrzebach modernizacji, złożymy wniosek do władz miejskich o uwzględnienie w budżecie pieniędzy na te konkretne cele – tłumaczy Zenon Różycki, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami. – W tym miejscu warto wspomnieć, że jeśli kluby znajdą same pieniądze na rozbudowę stadionu, to będą ją mogły przeprowadzić na własną rękę.