Macmir z Torunia oszukał 3 tysiące osób!

Prokuratura Okręgowa w Toruniu, po 2 latach i 8 miesiącach śledztwa, skierowała właśnie do sądu akt oskarżenia przeciwko Mirosławowi M. Zarzuca mu, że z oszukiwania ludzi uczynił sobie sposób życia na lata.

Szybkie pożyczki Macmiru

- W Toruniu prowadził firmę pożyczkową MACMIR. Ogłaszał się w prasie i internecie. Obiecywał szybkie pożyczki, nawet w 72 godzin, praktycznie dla każdego, nawet do wysokości 80 tys. zł. Po tym, jak klienci wpłacali opłaty przygotowawcze (od kilkudziesięciu do ponad tysiąca zł), odmawiał pożyczki, a pieniędzy nie zwracał - mówi prokurator Andrzej Kukawski.

Biuro parabanku mieściło się przy ul. Grudziądzkiej. Nie trzeba było jednak tu przyjeżdżać, by zostać jego klientem. Wystarczyła korespondencja i przelew.

Czytaj też: Prokuratura skontroluje Urząd Marszałkowski

- W gronie 3195 pokrzywdzonych są osoby praktycznie z całej Polski, w tym z Torunia. Łącznie klientów oszukał na 815 tys. zł - zaznacza prokurator.

Śledztwo długo trwało, bo do sprawdzenia był potężny materiał w postaci elektronicznej bazy klientów MACMIR-u, liczącej aż 42 tysiące nazwisk. W 2014 roku wyniosła ją z biura i dostarczyła prokuraturze na pendrivie zdenerwowana pracownica Mirosława M.

- Można powiedzieć, że ujawniła proceder przy okazji skargi na złośliwe łamanie praw pracowniczych. Mężczyznę oskarżamy także o ten czyn w odniesieniu do czterech pracowników - wyjaśnia prokurator.

Kara za Macmir

Mirosław M. obecnie ma 57 lat. To oszust recydywista - w latach 2005-2008 siedział w więzieniu. Ledwo wyszedł, grzeszył dalej. 3195 osób oszukał w latach 2008-2014. W marcu 2014 roku trafił do aresztu. Potem - do zakładu karnego za inne przestępstwa przeciwko mieniu. Teraz chce dobrowolnie poddać się karze za MACMiR i prosi o 4 i pół roku więzienia.

Zobacz też