Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magnes w wieżowcu

Justyna Wojciechowska-Narloch
Iwona i Dariusz Deszczkowie marzą o wyjątkowym prezencie na gwiazdkę. Chcieliby mieć dzieci, najlepiej od razu troje, czworo rodzeństwa. Czekają na to, choć wiedzą, że odmieni się całe ich obecne życie.

<!** Image 3 align=none alt="Image 224407" sub="Pracownicy MOPR w Toruniu zajmują się wsparciem dla rodzin zastępczych i rekrutacją kandydatów do pieczy zastępczej [Fot.: Jacek Smarz]">Iwona i Dariusz Deszczkowie marzą o wyjątkowym prezencie na gwiazdkę. Chcieliby mieć dzieci, najlepiej od razu troje, czworo rodzeństwa. Czekają na to, choć wiedzą, że odmieni się całe ich obecne życie.

Iwona i Dariusz mają odpowiednio 39 i 40 lat. Mieszkają w Toruniu. Właśnie kończą cykl szkoleń dla rodziców zastępczych. Są już po specjalistycznych badaniach, czekają na certyfikat. Dopiero wtedy spełni się ich marzenie o dużej rodzinie.

- Ta myśl kiełkowała w nas od lat. Zawsze bardzo emocjonalnie reagowaliśmy na krzywdę wyrządzaną dzieciom, poruszały nas relacje w mediach - opowiada Iwona Deszczka. - Decyzja o zastępczym rodzicielstwie dojrzała w nas wtedy, kiedy stało się przesądzone, że ze względów zdrowotnych nie będziemy biologicznymi rodzicami. Wówczas postanowiliśmy, że wychowamy dzieci innych ludzi.

Czekanie na rodzeństwo

Małżonkowie pracują zawodowo, mieszkają w wieżowcu. Śmieją się, że są jak magnes, który wszystko do siebie przyciąga i nie chce puścić. Tak było z kotem, który do Deszczków trafił na chwilę i został do dziś. W mieszkaniu są jeszcze psy i rybki. Wszystkie bardzo kochane.

Iwona i Dariusz wciąż mają status kandydatów na rodzinę zastępczą niezawodową. Wiedzą już mniej więcej, jak miałaby ona wyglądać. Zdają sobie sprawę, że większość woli małe dzieci, te starsze bierze niechętnie. Dlatego Deszczkowie są gotowi na rodzeństwo w wieku ok. 4-14 lat. Dzieci może być troje, czworo, a nawet pięcioro.

<!** reklama>

- Pewnie, że mamy obawy, różne myśli. Jednak nawet biologiczni rodzice, wychowując swoje dziecko od urodzenia, nie mogą przewidzieć, czy nie będzie ono sprawiało problemów. To życiowa loteria. Kłopoty wychowawcze można mieć zarówno w biologicznej rodzinie, jak i w rodzinie zastępczej - przekonują małżonkowie.

Od kilku tygodni na łamach „Nowości” promujemy pieczę zastępczą. To akcja prowadzona wspólnie z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie w Toruniu. Chcemy przez to pokazać, jak wielką rolę odgrywają rodziny zastępcze i rodzinne domy dziecka, jak dobrze czują się tam maluchy.

Ludzie różnie wybierają

Iwona i Dariusz Deszczkowie to kandydaci na rodzinę zastępczą. Wcześniej na naszych łamach pokazaliśmy piękny obrazek z rodzinnego domu dziecka, który pod Toruniem prowadzą Aniela i Piotr Wojciechowscy. Jest w nim obecnie dziewięcioro dzieci plus dwoje biologicznych pociech małżonków. Wcześniej, od 2006 roku w domu pod Toruniem funkcjonowała specjalistyczna rodzina zastępcza.

Tu warto dodać, że w przypadku Wojciechowskich wyzwanie jest naprawdę spore. Część ich małych podopiecznych cierpi na przewlekłe choroby lub ma wady genetyczne w postaci m.in. zespołu Downa. Na szczęście w pobliskim Osieku mogą one liczyć na specjalne wsparcie w przedszkolu i szkole.

- Dlaczego to robimy? Bo czujemy taką potrzebę, bo to nasze miejsce na Ziemi, bo do tego nas stworzono - mówią Wojciechowscy. - Ludzie wybierają różne życiowe drogi. My akurat zdecydowaliśmy się na taką.

21 listopada na toruńskim Rynku Staromiejskim odbędzie się próba bicia rekordu Guinnessa w piciu kawy i jedzeniu pierników. Ta ogromna impreza organizowana jest z okazji przypadającego wówczas Dnia Pracownika Socjalnego oraz promocji pieczy zastępczej wśród mieszkańców Torunia.


Fakty

Piecza zastępcza w Toruniu:

  • 296 - tyle rodzin zastępczych jest w mieście.
  • Przebywa w nich 401 dzieci.
  • 1 tys. zł miesięcznie wynosi świadczenie na jedno dziecko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska