Majówka historyczna na zamku dybowskim już od 29 kwietnia

Zeszłoroczna majówka historyczna na zamku dybowskim cieszyła się dużą popularnością, ale wygląda na to, że po majówce A. D. 2017 mało kto będzie o niej pamiętał. Gospodarze zamku przygotowują mnóstwo atrakcji na lądzie i wodzie. Nic dziwnego, mamy przecież Rok Rzeki Wisły, ustanowiony w związku z rocznicą podpisania II Pokoju Toruńskiego.

Polecamy: Stary Browar. Nie było nieprawidłowości przy egzekwowaniu warunków sprzedaży

Przez kilka stuleci rzeka była jednym z najważniejszych szlaków handlowych Europy, łączyła królewski Kraków z kupieckim Gdańskiem. Podczas majówki na zamku dybowskim, która będzie się odbywała 29 i 30 kwietnia, połączy miasto z zamkiem. Do warowni będzie się można dostać tradycyjną drogą lądową, lub za darmo przepłynąć jedną z dwóch tradycyjnych łodzi wiślanych, jakie przez dwa dni będą kursowały między przystanią AZS i zamkiem. Jednostek pływających będzie zresztą więcej, w okolicach warowni pojawi się m.in. barka. Przyda się, ponieważ na rzece mają się spotkać przedstawiciele różnych działających wokół Wisły organizacji, aby podpisać umowę o współpracy. Uroczystość będzie miała oczywiście odpowiednią oprawę.

Zobacz także: Wrak race w Gorczenicy. Wyścigi i rozbijanie starych aut

- Chcemy pokazać, że Wisła była zawsze z nami - mówi Aleksander Zmuda-Trzebiatowski, prezes opiekującej się królewską warownią fundacji Zamek Dybów i Gród Nieszawa. - W każdym ważnym momencie naszej historii rzeka odgrywała ważną rolę.

O tym, że historia Torunia to w znacznej mierze historia Wisły, podczas majówki będzie się można przekonać na własne oczy. W dwudniowej imprezie, która rozpocznie się 29 kwietnia o godz. 13 weźmie udział ponad stu rekonstruktorów historycznych z całego kraju.

- Będzie można obejrzeć walkę polską szablą w wykonaniu sarmatów, pojedynki rycerzy w pełnym uzbrojeniu. Znajdzie się i coś dla pasjonatów mniej odległej historii, stanowiska grup rekonstrukcyjnych z I i II wojny światowej: szpital polowy czy kuchnia polowa - wylicza Karolina Cielecka z dybowskiej załogi. - O tej imprezie będzie głośno dosłownie i w przenośni. Widzowie staną się świadkami wielu scenek z różnych okresów historycznych oraz hucznych pokazów artyleryjskich.

Oczywiście nie będzie to rozrywka przeznaczona tylko i wyłącznie dla widzów. Każdy będzie mógł wcielić się na chwilę w Robin Hooda próbując swoich sił w strzelaniu z łuku, bądź dobywając innego historycznego oręża. Organizatorzy przygotowują różnego rodzaju zabawy sprawnościowe, plebejskie i umysłowe - podczas majówki będzie można chociażby wspólnie ze znajomymi zagrać w popularne przed wiekami gry planszowe.

Te atrakcje mają się znaleźć w programie sobotnim i niedzielnym. Hitem drugiego dnia majówki będzie dodatkowo wielobój historyczny. W trzech kategoriach wiekowych. Zawody będą tylko zabawą, ale nagrody, które będą czekały na zwycięzców mają nie ustępować tym, o jakie walczą profesjonaliści.

Majówka będzie pierwszym z całej serii wielkich wydarzeń planowanych w tym roku na zamku dybowskim. W czerwcu spod warowni mają się rozpocząć rejsy do ciekawych miejsc położonych nad Wisłą. Jak już wspominaliśmy, dybowska załoga posiada również własną flotę w postaci tradycyjnej drewnianej łodzi wiślanej.

W lipcu szykuje się kolejna podróż w przeszłość do czasu, gdy zamek dybowski był budowany. O tym na pewno będziemy jeszcze mieli okazję napisać.