Dotarły do nas informacje o konieczności przeprowadzenia pilnych konsultacji kardiologicznych, bo stan Kubusia się pogorszył. Jego rodzice natychmiast wyruszyli w drogę za naszą zachodnią granicę. Dziś chłopiec ma zostać gruntownie przebadany, w grę wchodzi także inwazyjna diagnostyka w postaci cewnikowania serca.
Konieczne konsultacje
W piątek byliśmy na comiesięcznej wizycie kardiologicznej i niestety nie mamy dobrych wieści. Kurczliwość serca Kubusia się pogorszyła, co wraz z ogólnym jego osłabieniem jest wskazaniem do bardziej inwazyjnego badania, cewnikowania. Otrzymaliśmy telefon o konieczności stawienia się w Klinice Uniwersyteckiej w Munster, gdzie przeprowadzone zostaną dokładne badania stanu Kubusia. Właśnie jesteśmy w drodze. Trzymajcie za nas kciuki – piszą Barbara i Mariusz Barszczewiczowie, rodzice chłopca.
Ostatnie tygodnie w życiu Kuby były bardzo intensywne. Rozpoczął rehabilitację ruchową, odwiedzał kolejnych specjalistów, uzupełniał zaległe szczepienia. W międzyczasie chłopiec złapał infekcję i przeszedł zapalenie ucha. Zaczął też intensywnie ząbkować, co negatywnie wpłynęło m.in. na jego apetyt. Niestety, okazało się, że przyczyną jego ogólnego osłabienia nie są tylko wyżynające się zęby.
POLECAMY | Dołącz do grup na Facebooku:
Toruń Retro
Toruńskie Wiadomości, Ogłoszenia, Opinie
Wypadki i utrudnienia - Kujawsko-Pomorskie
Rekordowe zbiórki
Kuba urodził się w maju 2018 roku w klinice uniwersyteckiej w Munster w Niemczech. Krótko potem przeszedł pierwszą ratującą życie operację. U dziecka jeszcze w okresie prenatalnym polscy lekarze zdiagnozowali jedną z najcięższych wrodzonych wad serca pod postacią HLHS. Oznacza to, że dziecko przychodzi na świat z połową tego narządu. Nie jest w stanie żyć bez interwencji wybitnych kardiochirurgów. Tych rodzice Kuby znaleźli w Niemczech. Tam maluchy z HLHS leczy prof. Edward Malec i jego ekipa. Na pierwszy etap leczenia Kuby oraz na jego narodziny w zagranicznym szpitalu potrzeba było 350 tys. zł. Tę ogromną kwotę udało się zebrać dzięki pomocy dobrych ludzi.
Jesienią okazało się, że maluch potrzebuje kolejnych 65 tys. zł na drugi zabieg kardiochirurgiczny. I tu chłopczyk oraz jego rodzice mogli liczyć na wsparcie. Pieniądze zebrano w ciągu zaledwie kilku dni.
Kuba będzie musiał przejść jeszcze jedną operację na otwartym sercu. Być może wcześniej niż to pierwotnie zakładano.
Jesteśmy bardzo wdzięczni za okazane serce. Jeśli ktoś z Państwa jeszcze nie wie, komu podarować swój 1 proc., może zdecyduje się wesprzeć naszego synka – proszą rodzice.
Żeby to zrobić wystarczy w zeznaniu podatkowym w wskazać poniższe dane: nr KRS nr: 0000290273, cel szczegółowy: Kuba Barszczewicz.
ZOBACZ TEŻ: Spod Ekranu: "Faworyta" Recenzja wideo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?