Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mamy dość przekrętów!

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Fikcyjnie zatrudnione osoby, zlecenia dla męża i córki pani dyrektor, dziwne przepływy pieniędzy do szkoły językowej - to tylko mała część zarzutów.

Fikcyjnie zatrudnione osoby, zlecenia dla męża i córki pani dyrektor, dziwne przepływy pieniędzy do szkoły językowej - to tylko mała część zarzutów.

Całe grono pedagogiczne przedszkola językowego z ul. Inowrocławskiej podpisało się pod pismem do Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Torunia. Informuje w nim o wielu nieprawidłowościach, których dopuszczać miała się dyrektorka Małgorzata Kwiatkowska i prosi, by już nie wracała z rocznego urlopu zdrowotnego. Jest na nim od 1 września ub.r.

- Dowody na łamanie prawa, które nam przedstawiono, są tak mocne, że jestem przekonana, że pani dyrektor powinna natychmiast zostać zawieszona w pełnieniu funkcji - mówi Urszula Polak, przewodnicząca ZNP w Toruniu i radna miejska.

<!** reklama>Chodzi m.in. o pracę lektorów, zatrudnionych jednocześnie w przedszkolu i językowej Butterfly School, stworzonej przez Towarzystwo STER (Kwiatkowska była jego prezesem, ale w maju zarząd jej podziękował, odwołano ją też z funkcji dyrektorki szkoły) oraz o fikcyjne zatrudnianie ludzi (4-5 osób). Dyrektorka zawierała też umowy na różne prace z mężem i córką, nie zawsze wykonywane. Hitem jest natomiast zakup ekologicznych środków czystości z firmy ACT. Mopy do miejskiej, a więc liczącej każdy grosz placówki, kosztowały po 400 zł jeden, szczotka do WC - 100 zł. Mycie trzech aut dyrektorki na terenie przedszkola to już szczegół. Podobnie jak wypisywanie fikcyjnych zleceń na woźnego, któremu w efekcie... utrącono zasiłek rodzinny. Tak się wzbogacił, tylko na papierze.

- Zarzuty były tak poważne, że niezwłocznie wszczęliśmy kontrolę. Bada ona wątki finansowe i kadrowe. W międzyczasie otrzymaliśmy zgłoszenia z dwóch innych źródeł, które zakres kontroli poszerzyły - informuje Jacek Śmigielski z magistrackiego Wydziału Kontroli.

- Przedszkolak miał tu po 15 godzin tygodniowo języka angielskiego, do tego niemiecki i francuski. Po co? Czy po to, by komuś nabić godzin? - pyta Urszula Polak. Jej niepokoje podzielają Zbigniew Ernest (PiS), przewodniczący Komisji Oświatowej Rady Miasta Torunia i wiceprezydent Ludwik Szuba.

Z urlopowaną dyrektorką nie udało nam się skontaktować. Jej obowiązki sprawuje Katarzyna Struszek. Przedszkole utrzymuje się z dotacji gminy i opłat rodziców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska