Zgodnie z wyrokiem Sądu Rejonowego w Toruniu, który uprawomocniono 21 sierpnia, Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej miała zapłacić Markowi Joppowi zadośćuczynienie w wysokości 5 tys. złotych za dyskryminację wyznaniową. Takowej miał doznać, gdy WSKSiM skreśliła go z listy słuchaczy przez brak opinii od księdza proboszcza. Polityk jest bowiem niewierzący.
ZOBACZ TAKŻE: Szkoła T. Rydzyka ma zapłacić pięć tysięcy odszkodowania działaczowi SLD
Wprawdzie uczelnia ojca Rydzyka jest prywatna, ale kierunek Polityka ochrony środowiska – ekologia i zarządzanie, na którym chciał studiować Jopp, jest dofinansowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Ostatecznie Sąd Rejonowy w Toruniu uznał, że Jopp został nierówno potraktowany, a w procesie rekrutacji dopuszczono się dyskryminacji.
Polecamy
Dziś działacz SLD za pośrednictwem Facebooka podzielił się informacją, że wreszcie otrzymał zadośćuczynienie. Zamierza je wydać na czesne na... WSKSiM.
- Tak jak obiecałem, wysłałem już swoją aplikację na studia podyplomowe; Polityka gospodarcza, finanse i bankowość na tejże uczelni. Na pewno jest to ciekawy kierunek, tym bardziej, że jest on współfinansowany przez Narodowy Bank Polski - napisał Marek Jopp.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?