Marek Jopp wytoczył toruńskiej szkole proces cywilny, bo ta nie przyjęła go na studia, gdyż nie dostarczył opinii od proboszcza, co było jednym z warunków rekrutacji. Sąd w całości uwzględnił treść pozwu toruńskiego działacza SLD, przyznając, że wymagana przez szkołę opinia proboszcza, była tylko z pozoru neutralna, w rzeczywistości ograniczała dostęp do kształcenia.
Polecamy
Sędzia Marek Adamczyk podkreślił, że argument strony pozwanej o chrześcijańskim światopoglądzie i charakterze szkoły miałby zastosowanie, gdyby chodziło o przyjęcie do seminarium, tymczasem Jopp ubiegał się o przyjęcie na studia z ochrony środowiska.
Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej ma wypłacić Markowi Joppowi 5 tys. zł odszkodowania. Toruński działacz nie krył wczoraj zadowolenia z takiego rozstrzygnięcia, zapowiedział ponowne ubieganie się o przyjęcie na studia, pieniądze z odszkodowania chce przeznaczyć właśnie na kształcenie w szkole o. Tadeusza Rydzyka.
Polecamy
Ogłoszony dziś wyrok nie jest prawomocny. W sądzie nie było przedstawicieli Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej.
POLECAMY: Wniosek o możliwości popełnienia przestępstwa za słowa o „tęczowej zarazie” trafił do prokuratury
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?