Obejrzyj: Tajemnice Twierdzy Toruń i innych miejsc w mieście
Wspomnieć tej wizyty po takim czasie nie zaszkodzi, bo jest częścią jego touru po Polsce. W Toruniu się rozpoczął i dopiero się rozkręca. Oczywiście w ramach kampanii przed wyborami, których konstytucyjny termin wypada dopiero jesienią przyszłego roku. Poza tym kilka wątków tamtej wizyty nie wybrzmiało dobrze. A powinno.
Są to oczywiście przede wszystkim wątki kadrowe. Przecież w pierwszym rzędzie widowni w sali koncertowej szkoły muzycznej, gdzie prezes spotkał się z aktywem partyjnym i sympatykami, siedziała eksposeł Sobecka. Czyli najprawdopodobniej możemy się spodziewać jej próby powrotu do Sejmu po czteroletniej przerwie.
Siedział też w pierwszym rzędzie poseł Girzyński. Znak to, że ten polityczny syn marnotrawny znów będzie próbował wrócić do PiS.
A przede wszystkim – na jego listę wyborczą. Choć ledwie rok temu odchodził z PiS z hukiem dość sporym i krytyką niemałą. Pewnie dlatego sala w „muzyku” powitała posła Girzyńskiego okrzykami „hańba”. Prezes jednak takich emocji nie okazał.
W pierwszym rzędzie miejsce miał też wicestarosta Ramlau z powiatu toruńskiego. Ale jakie to było miejsce! Obok prezesa, oczywiście zanim ten z widowni przeniósł się na scenę, by przemawiać. Przypadku w tym nie było. Bo po kilku chwilach ogłoszono, że to wicestarosta Ramlau (dla przypomnienia – syn wicewojewody Ramlaua) w nowej strukturze PiS został pełnomocnikiem na okręg toruński.
Polecamy
Nowa struktura, to i okręg nowy. Składa się na niego – przypomnieć nie zaszkodzi - Toruń oraz powiaty toruński i chełmiński. Czyli jest to okręg odpowiadający temu z wyborów do Senatu. W tych okolicznościach wybór kandydata na senatora nie będzie problemem. Gorzej z elekcją do Sejmu. Czy raczej ułożeniem kandydatów na posłów na jednej liście w okręgu toruńsko-włocławskim, na który w nowej strukturze PiS składają się jeszcze dwa takie „senackie” okręgi jak toruński – włocławski i grudziądzki. Dla kogo „jedynka” i tzw. miejsca biorące, kto na dalszych pozycjach? Cóż, będzie miał prezes co rozstrzygać.
A prezes Kaczyński w Toruniu wspominał też posła Lenza z PO! A dokładniej – jego akcję w Sejmie sprzed lat kilku. Tę, gdy próbował się przebić przez zasieki złożone z posłów PiS do ich prezesa i któregoś z nich szturchnął. Czyli propozycji – broń Boże! - przejścia do PiS dla posła Lenza nie było.
Ten w tym samym czasie bawił na oficjalnych i nieoficjalnych imprezach swojej partii. I zdawał z tego w internetach szczegółową relację. Choćby z rozmowy o koszykówce z prezydentem Wojtkowskim z Włocławka. Nie zasygnalizował za to na razie poseł Lenz, by do Torunia wybierał się przewodniczący Tusk, też przecież Polskę objeżdżający. No, ale chyba do czasu wyborów dojedzie???
Co do tego tygodnia, to zauważyć wypada, że Toruń znów mlekiem spłynął. Bo zabieliła się nim Struga Toruńska, zwana Bachą. A dokładniej – serwatką, czyli cieczą, która powstaje po całkowitym ścięciu mleka przy produkcji serów. Ta po awarii i ulewnych deszczach spłynęła do rzeczki z mleczarni przy Chrobrego. Nie pierwsza to taka sytuacja, bo tak samo Bacha zabieliła się przecież dwa i pół roku. Teraz pozostaje już tylko zapytać o miód i o to, czy Toruń jest krainą mlekiem i miodem płynącą. Są na to szanse, zważywszy na pasiekę, którą na gmachu Urzędu Marszałkowskiego przy placu Teatralnym urządził kilka lat temu marszałek Całbecki.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?