Marina Abramowić w Toruniu. Afera wokół castingu na odtwórców pokazów towarzyszących wystawie. Co Piotr Mateusz Wach zarzuca toruńskiej CSW?
„Wielka artystyczna hucpa” - tak tancerz i performer Piotr Mateusz Wach określił casting, zorganizowany na początku stycznia przez toruńskie Centrum Sztuki Współczesnej „Znaki Czasu”. Swoją opinię zamieścił na Facebooku, wywołując gorącą dyskusję.
Czytaj też:
Pożar w Ciechocinku ZDJĘCIA
Starówka i Motoarena nocą. Unikalne zdjęcia z drona
Kobiety poszukiwane przez policję w Kujawsko-Pomorskim
Przypomnijmy: 8 marca w CSW otwarta zostanie wystawa dokonań jednej z największych gwiazd sztuki współczesnej, Mariny Abramović.
Sławę artystce przyniosły zwłaszcza bezkompromisowe performansy. Jako że parformans to sztuka ulotna, na wystawie będzie można oglądać dokumentację, nagrania, fotografie głośnych działań Mariny Abramović.
Niektóre z nich zostaną odtworzone przez młodych artystów, na przykład słynne „Uwalnianie”, „Imponderabilia”, „Cebula”, „Tango” i „Balkan Baroque”. Styczniowy casting miał wyłonić odtwórców tych legendarnych pokazów.