Marlena Cichocka z MasterChefa. Jak pozmieniało się jej życie?

- To co się dzieje od czasu mojego udziału w programie "MasterChef" przerosło moje oczekiwania. Wiele osób zaczepia mnie na ulicy, dzieci proszą o autograf. Z drugiej strony program pozwolił mi się rozwinąć. Prowadzę bloga i kanał na Youtube. Cieszę się, że tak wiele osób korzysta z moich przepisów - mówi Marlena Cichocka.

Chełmżynianka jest uczestniczką popularnego programu kulinarnego "MasterChef". Jak mówiła w rozmowie z "Nowościami" gotowanie to jej wielka pasja i przepis na życie. Pani Marlena marzy o prowadzeniu własnej restauracji. Chciałaby, by ludzie poznawali nowe smaki. Ona poznaje je, podróżując po świecie.

- Dziś nie mamy problemów ze zdobyciem składników, więc nie ma przeszkód, byśmy nie gotowali tylko po polsku - mówi.

Przypomnijmy, że uczestniczka MasterChefa pochodzi spod Iławy, ale od kilku lat mieszka w Chełmży z mężem i dwuletnim synkiem Jasiem. Jak mówi do tego miasta przywiodła ją miłość. To mąż jest jej królikiem doświadczalnym, ale chętnie gotuje też dla przyjaciół i znajomych, którzy doceniają jej umiejętności kulinarne.

- Mój synek, gdy tylko widzi mnie w telewizji, przełącza na inny kanał, ponieważ nie jest w centrum zainteresowania, ale w kuchni nie opuszcza mnie ani na krok - opowiada pani Marlena.

Jej popisowym daniem jest indyjski ser w sosie maślanym - peneer butter masala. To danie, które poznała w Dubaju. Kucharka uważa, że podróże uczą wrażliwości kulinarnej. Sama jest miłośniczką kuchni wschodniej. Z kolei jednym z ulubionych dań jej męża jest kaczka z brzoskwiniami w sosie balsamicznym. Wśród potraw, które lubi przygotowywać chełmżynianka wymienia tez tagliatelle naleśnikowe w sosie piernikowym i policzki wołowe z podobną okrasą.

Przepisy na te i inne dania można znaleźć m.in. na blogu i kanale Marleny Cichockiej na Youtube. Kolejny odcinek programu "MasterChef" już w najbliższą niedzielę o godzinie 20 w telewizji TVN. Trzymamy kciuki!

NowosciTorun