Marszałek Całbecki: Sytuacja w urzędzie jest opanowana. Nagrody za wybory i miliony na walkę z epidemią

- Kwotę w wysokości 20 tys. zł na zorganizowanie imprezy masowej dostanie zwycięzca w każdej z pięciu kategorii: największe miasta województwa (prezydenckie), stolice powiatów ziemskich, pozostałe miasta, gminy miejsko-wiejskie i gminy wiejskie – poinformowała przewodnicząca Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego Elżbieta Piniewska.

Podobny konkurs, premiujący wysoką frekwencję w wyborach do Parlamentu Europejskiego, samorząd województwa ogłosił w ubiegłym roku. Nagrody trafiły wówczas do Torunia, Brodnicy, Ciechocinka, Solca Kujawskiego i gminy Osielsko.

- Cóż, nie mamy takich możliwości finansowych, jak fundatorzy wozów strażackich dla gmin o najwyższej frekwencji. Ale myślę, że kwota, która jest do zdobycia, pozwoli na zorganizowanie ciekawej imprezy dla lokalnej społeczności, oczywiście wtedy, gdy sytuacja epidemiczna na to pozwoli - mówił marszałek województwa Piotr Całbecki, apelując o udział w głosowaniu 12 lipca.

Urząd Marszałkowski poinformował również, że 15 lipca rozpocznie się drugi nabór wniosków o mikrodotacje dla przedsiębiorców związane z łagodzeniem skutków epidemii koronawirusa, a przekazywane za pośrednictwem Toruńskiej Agencji Rozwoju Regionalnego. Do rozdysponowania jest 5 mln zł.

- Pierwszy nabór dowiódł ogromnego zainteresowania. W ciągu dwóch dni wyczerpana została pula pieniędzy przeznaczonych na tę pomoc. Cieszę się, że przedsiębiorcy w tej niełatwej sytuacji inwestują (bo to dotacje na inwestycje) - mówi marszałek Całbecki.

Budżet całego pakietu antykryzysowego, czyli samorządowego wojewódzkiego programu przeciwdziałania epidemii Covid-19 oraz łagodzenia jej skutków, zamyka się kwotą 910 mln zł.

Zainteresowaniem cieszą się nie tylko dotacje, ale i pożyczki - niemałe, do miliona złotych - z Kujawsko-Pomorskiego Funduszu Pożyczkowego. Jak twierdzi marszałek Całbecki, nasze województwo wyróżnia się też jeśli chodzi o szybkość przekazywanie pomocy na ratowanie miejsc pracy.

- W ramach pakietu antykryzysowego wspieramy również usługi społeczne. Połowa pracowników zakładów opiekuńczo-leczniczych już otrzymała dodatkowe wynagrodzenia. Takie dodatki wypłacać im będziemy przez trzy miesiące za pośrednictwem władz powiatów - mówi Piotr Całbecki. - Wspomagamy też placówki świadczące pomoc sobie wzajemnie. Do takiej sytuacji doszło np. w Świeciu, gdzie w DPS prowadzonym przez siostry zakonne po wykryciu koronawirusa u personelu zamknięto kuchnię. Nasze wsparcie posłużyło na zakup posiłków z innej placówki.

Samorząd województwa sfinansował poza tym 2,3 tys. testów na obecność koronawirusa dla pracowników opieki społecznej i kupił 2 mln maseczek ochronnych, które są sukcesywnie dostarczane DPS-om, placówkom służby zdrowia itp. W planach jest zakup kolejnych 2,5 mln. 370 pracowników służby zdrowia skorzystało dotąd z miejsc w tzw. ośrodkach wytchnieniowych w Przysieku i w Górznie.

Za sukces samorząd województwa uważa również działalność e-szkoły, którą uruchomił. Przygotowano 850 lekcji. Jedną lekcję oglądało średnio 3 tys. osób. E-szkoła nie zostanie zamknięta. We wrześniu powrócą lekcje, które mogą być przydatne np. tym uczniom, którzy z powodów zdrowotnych będą musieli zostać w domu.

Przy okazji władze województwa poinformowały, że ognisko koronawirusa wykryte w Kujawsko-Pomorskim Urzędzie Marszałkowskim nie rozszerza się.

- Po serii testów ostatecznie okazało się, że spośród pracowników naszego urzędu zainfekowane były cztery osoby. Niestety wirusa potwierdzono też u kilku osób z ich otoczenia rodzinnego - mówi marszałek województwa Piotr Całbecki. - Zleciliśmy do tej pory przeprowadzenie 1100 testów. Przetestowani czekali na wyniki w domach, do urzędu przychodzili tylko ci, u których koronawirusa wykluczono. Sytuację uważam za opanowaną.