Marszałek Senatu Tomasz Grodzki odwiedził Toruń. Mówił o „Piątce dla zwierząt”

W uroczystości złożenia kwiatów, oprócz Tomasza Grodzkiego, uczestniczyli marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki, prezydent Torunia Michał Zaleski, senatorowie oraz radni.

Marszałek Tomasz Grodzki w Toruniu

– Dwa lata temu to miejsce zostało oddane jako to, które ma przypominać o tamtych tragicznych wydarzeniach. Ku przestrodze, jako nauka płynąca dla nowych pokoleń, miejsce to ma być przesłaniem pokoju – mówił w piątek Piotr Całbecki. Następnie przekazał marszałkowi Grodzkiemu medal pamięci wybity z okazji 100. rocznicy powrotu Pomorza do macierzy. - To medal, który wyraża aspirację naszego województwa do wielkiego, dobrze zorganizowanego i przyjaznego miejsca do życia dla 2 mln mieszkańców.

Wideo. Jak sprawdzić czy przeszedłeś koronawirusa?

Na ręce marszałka Grodzkiego trafiły również toruńskie pierniki oraz księga pamiątkowa. - Zapraszamy do Torunia śladem Mikołaja Kopernika, jak i gospodarnych, pracowitych ludzi – mówił prezydent Michał Zaleski.

Marszałek senatu w Toruniu

Sam marszałek Grodzki zdradził, że z województwem kujawsko-pomorskim łączą go więzi rodzinne. – Moi teściowe pochodzą z tych okolic – wyjaśnił. Przyznał jednocześnie, że w trakcie podróży po Polsce nie mógł pominąć Torunia i Bydgoszczy.

- Uważałem za swój moralny obowiązek, aby być w tym miejscu i złożyć tym niewinnym ludziom pomordowanym tylko dlatego, że byli Polakami, hołd. Jeżeli mamy budować pokój, musi on być oparty na prawdzie i na czytaniu historii taką, jaka ona była, bo tylko wtedy możemy zbudować trwałe więzi na przyszłość – mówił w Toruniu marszałek senatu.

Tomasz Grodzki o "Piątce dla zwierząt"

Drugim motywem przyjazdu do naszego regionu było spotkanie z rolnikami i rozmowy na temat "Piątki dla zwierząt". - Życie mnie nauczyło, że trzeba słuchać tych, którzy się tym zajmują i przyjechałem tutaj głównie po to, aby słuchać, aby pytać, aby dowiedzieć się, co można zrobić, aby tą ustawą najlepiej przysłużyć się nie tylko zwierzętom, ale przede wszystkim ludziom i rolnikom – mówił marszałek. Jego zdaniem ustawa przemknęła przez sejm w sposób nie do końca akceptowalny. - Ona jest zbyt ważna, żeby ją tak traktować. W senacie musimy ją potraktować najrzetelniej, najpoważniej, jak to jest możliwe – mówił marszałek Grodzki. Dodał, że senat wystąpił o liczne opinie w sprawie ustawy m.in. do SGGW, związków religijnych czy GUS-u. - Wiem, że wszystkie ugrupowania rozważają wniesienie poprawek.