Nieoczekiwanie życiowy sukces osiągnął Przemysław Budek, który rywalizację zakończył z brązowym medalem. Wygrał z wynikiem 386 kg w dwuboju najcięższy w całej stawce Rosjanin Aleksiej Seliutin. Najlepszy był zarówno w rwaniu, jak i podrzucie. W całym konkursie spalił tylko jedną próbę.
Srebro zdobył inny z faworytów Ukrainiec Vasyl Pylypenko. Jemu z kolei udało się zaliczyć wszystkie sześć prób, jednak w dwuboju uzyskał 378 kg, o osiem mniej niż zwycięzca. Trzeci Budek – sztangista Impulsu Warszawa – wyrwał 155 kg. Skuteczna okazała się tylko pierwsza próba, dwie kolejne – ataki na 160 kg – zakończyły się niepowodzeniem. W podrzucie, który zadecydował ostatecznie o trzecim z medali, Budek zaliczył wszystkie trzy próby, w tym ostatnią, gdy na sztandze był ciężar 206 kg. Łącznie dało to mu 361 kg i trzecie miejsce.
Kilograma do podium zabrakło Słowakowi Rodslavowi Tatarcikowi. Ten ze sztangistów miał świetną pierwszą z konkurencji, w której udało mu się wyrwać aż 174 g (drugi wynik w stawce). Piątą lokatę osiągnął Martin Kochański. Mieszkający w Wąbrzeźnie sztangista grudziądzkiego Startu rwanie rozpoczął od nieudanego podejścia do 155 kg. Potem się poprawił, lecz ciężar 160 kg to było za dużo. Niestety, w podrzucie było niewiele lepiej, bo Kochański zaliczył tylko pierwszy ciężar – 200 kg. Potem palił kolejno próby na 206 i 207 kg. Mimo tych przeciwności, gdyby udało mu się unieść ten ostatni ciężar, to on wskoczyłby na trzeci stopień podium.
Ostatecznie podopieczny Mariusza Sułeckiego uzyskał w dwuboju 355 kg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?