Marzenia naszej maturzystki, Wiktorii, się spełniły

[break]
Wiktorio, kiedy rozmawiałyśmy po raz pierwszy, powiedziałaś, że Twoim marzeniem są studia na Uniwersytecie Jagiellońskim. Udało się je spełnić?
Od kilkunastu dni oficjalnie jestem studentką I roku ekonomii na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Niedawno wróciłam z tego pięknego miasta.
Rozumiem, że pojechałaś dostarczyć dokumenty na uczelnię?
Tak, a przy okazji zwiedzałam miasto królów. Byłam na Wawelu, na Starym Rynku. Musiałam sprawdzić, gdzie spędzę najbliższe pięć lat swojego życia. To był bardzo szybki wyjazd. Wraz z informacją o tym, że zostałam przyjęta na studia, dostałam informację, że mam tylko trzy dni na złożenie niezbędnych dokumentów.
Nie byłaś nigdy wcześniej w Krakowie?
Byłam tylko raz, na wycieczce szkolnej, ale to nie to samo. Teraz miałam okazję pobyć tam kilka dni i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem Krakowa. Miastem, które brałam pod uwagę w tej ostatecznej rekrutacji, był też Wrocław. Tam też dostałam się na ekonomię i muszę przyznać, że przez chwilę miałam ciężki orzech do zgryzienia, ale ostatecznie stwierdziłam, że trzeba swoje plany realizować do końca i teraz jest dokładnie tak, jak chciałam.
Z Chełmży do Krakowa jest dosyć daleko. Rodzice nie mają obaw, że od października będziesz w domu tylko gościem?
Jasne, że mają, ale mają do mnie zaufanie i trzymają za mnie kciuki. Rodzice bardzo wierzyli we mnie, kiedy zdawałam egzaminy maturalne. Wiedzieli też, że studia na Uniwersytecie Jagiellońskim są moim marzeniem. Z kolei ja, poza tym, że chciałam studiować na jednej z najbardziej prestiżowych uczelni w naszym kraju, chciałam też pobyć z dala od domu.
Do Torunia jest za blisko?
Bardzo lubię to miasto, chodziłam do liceum w Toruniu, a teraz chciałabym pomieszkać w zupełnie innej części Polski. Gdybym zdecydowała się na studia w Toruniu, najprawdopodobniej bym dojeżdżała, a ja chcę poczuć życie studenckie.
W Krakowie będziesz mieszkała w akademiku?
Tak, bardzo bym tego chciała. Wydaje mi się, że na początek jest to idealne rozwiązanie.
Wiktorio, jeszcze raz gratuluję Ci zrealizowania swojego celu i dziękuję za rozmowę.
Ja również dziękuję.