Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maszyna wybrała maluchy

Justyna Wojciechowska-Narloch
Radość i łzy towarzyszyły finałowi pierwszego w Toruniu elektronicznego naboru do miejskich przedszkoli. Ci, którzy mają powody do zadowolenia, muszą pamiętać o dopełnieniu formalności.

Radość i łzy towarzyszyły finałowi pierwszego w Toruniu elektronicznego naboru do miejskich przedszkoli. Ci, którzy mają powody do zadowolenia, muszą pamiętać o dopełnieniu formalności.

<!** Image 2 align=none alt="Image 171758" sub="Przedszkole to nie tylko profesjonalna opieka, ale i zabawa. Widać to po maluchach z Przedszkola Miejskiego nr 2 na Skarpie, które wczoraj spotkały się z toruńskimi sportowcami. Na zdjęciu grupa Biedronki Fot. Jacek Smarz">- W internecie i na drzwiach placówek pojawiły się listy z nazwiskami dzieci zakwalifikowanych na rok szkolny 2011/2012. Nie jest to jednoznaczne z przyjęciem dziecka do przedszkola. Żeby tak się stało, rodzice muszą ostatecznie potwierdzić wolę przyjęcia dziecka - podkreśla Janusz Pleskot, zastępca dyrektora Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Torunia. - Ich obowiązkiem jest złożenie specjalnego druku dostępnego zarówno na stronach internetowych, jak i bezpośrednio w placówkach do godziny 12 w czwartek, 12 maja. Każdy inny scenariusz oznaczać będzie rezygnację z miejsca w przedszkolu.

Każdy samorząd ma obowiązek objęcia edukacją przedszkolną przede wszystkim dzieci 5-6-letnich. W Toruniu przy planowaniu naboru na przyszły rok najpierw przygotowano dokładnie 2024 miejsca w przedszkolach oraz szkołach podstawowych. Kiedy ruszył nabór, liczbę tę weryfikowano, odnosząc się do zainteresowania poszczególnymi grupami wiekowymi (jedne likwidowano, inne poszerzano). Ostatecznie do dyspozycji rodziców pozostało 1725 miejsc, o które ubiegało się dokładnie 1918 kandydatów. Była wśród nich również Iwona Leszczyńska, mama trzyletniej Zuzi.

<!** reklama>- Złożyłam aplikacje do pięciu różnych przedszkoli i właśnie się dowiedziałam, że córka nigdzie się nie dostała. Jak to możliwe, skoro spełniam wszystkie kryteria - denerwuje się pani Iwona.

- Niestety, możliwe i to głównie ze względu na wiek dziecka - przyznaje Janusz Pleskot. - My musieliśmy zadbać przede wszystkim o dzieci 5-6-letnie i już na początku rekrutacji zdawaliśmy sobie sprawę, że dla tych najmłodszych miejsc może zabraknąć.

Z wyliczeń magistratu wynika, że do przedszkoli miejskich nie dostało się około trzystu trzylatków. Nie oznacza to jednak, że maluchy nie mają już żadnych szans na przedszkole. Lista wolnych miejsc ogłoszona zostanie w piątek i tu rodzice powinni wykazać się szczególną czujnością. Jeśli na stronie internetowej torun.vnabor.pl znajdą informację, że dana placówka może przyjąć dziecko, powinni się tam bezzwłocznie udać. Dlaczego? Bo w tym przypadku liczyć się będzie kolejność zgłoszeń. Poza tym już w październiku ruszą w Toruniu dwa nowe przedszkola - na Rubinkowie i przy ul. Moczyńskiego.

- Warto też sprawdzić w przedszkolach niepublicznych, które nie brały udziału w elektronicznym naborze, a mogą mieć jeszcze wolne miejsca - radzą urzędnicy.

Kandydaci i miejsca

  • 1918 - tylu kandydatów zgłosiło się do toruńskich przedszkoli
  • 1725 - to liczba miejsc dla nich przygotowanych
  • 1514 - liczba maluchów przyjętych w elektronicznym naborze
  • 211 - tyle wolnych miejsce pozostało w placówkach (głównie dla dzieci 5-6-letnich)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska