Mecz Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek. To hit nie tylko tej kolejki, ale wręcz sezonu

Artykuł sponsorowany
W niedzielę o 17:30 rozpocznie się arcyciekawie zapowiadający się mecz Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek. To hit nie tylko tej kolejki, ale wręcz sezonu.

W bieżącym sezonie Polski Cukier rozegrał już szereg ważnych spotkań. Do Torunia przyjeżdżały uznane europejskie drużyny na mecze Basketball Champions League, nie brakowało także gier przeciwko czołowych krajowym klubom. Spotkanie z Anwilem zawsze jest jednak czymś wyjątkowym. Nie chodzi tu już nawet tylko o poziom sportowy włocławskiej drużyny, która pozostaje w ścisłej ligowej czołówce i ma w składzie zawodników wyróżniających się w skali całej ligi. Dla kibiców najważniejszy pozostaje fakt, że są to lokalne derby. Twarde Pierniki reklamują mecz w swoich mediach społecznościowych jako „Najważniejsze derby w kraju”. W koszykówce ważniejszych rzeczywiście dziś nie ma. Anwil ma bez wątpienia najgłośniejszą i najwierniejszą publiczność w Polsce. Hala Mistrzów niezmiennie wypełnia się na praktycznie każdym meczu kibicami, którzy nie tylko oglądają mecz, ale do tego głośno dopingują drużynę, ubrani w charakterystyczne białe koszulki.

A jak będzie na boisku? W niedzielę spotkają się dwie drużyny prezentujące ofensywną koszykówkę. Torunianie na krajowych parkietach prezentują się w tym roku bardzo solidnie, czego efektem są tylko dwie porażki i drugie miejsce w tabeli. Anwil przegrał już cztery razy i potrafi zaliczać wpadki. Szczególnie w pierwszych tygodniach sezonu gwiazdom z Włocławka zdarzały się zupełnie nieudane mecze - zespół potrafił wypuszczać w końcówkach dużą przewagę i sprawiał wrażenie zlepku indywidualności. W europejskich pucharach było lepiej, a efektowne zagrania Tony’ego Wrotena w BCL z jednej strony cieszyły włocławskich kibiców, a z drugiej kazały im przypuszczać, że zawodnik kreowany na lidera stara się w Lidze Mistrzów bardziej niż w naszej lidze, bo chce znaleźć sobie pracodawcę w silniejszych rozgrywkach niż polskiej.

Anwil ma za sobą burze i zawirowania, ale obecnie zdaje się wchodzić na właściwe tory. W grudniu zespół wygrał swoje wszystkie mecze w PLK, w tym świąteczny z Asseco Arką Gdynia. W drugiej połowie goście byli bezradni, a grę Anwilu oglądało się z przyjemnością.

Co na to torunianie? Ostatnio także Polski Cukier miał (i zresztą ma nadal) swoje problemy, które dotyczą serii kontuzji, mniej lub bardziej poważnych. W spotkaniu z Anwilem wystąpi Karol Gruszecki (niedawno wrócił na parkiet), ale nadal brakować będzie Damiana Kuliga. Wąski skład (ostatnio brakowało także Alade Aminu) nie poradził sobie w Ostrowie, co nie znaczy, że przegra z Anwilem. Na korzyść torunian, poza licznymi własnymi atutami i grą u siebie, może świadczyć także… kalendarz Ligi Mistrzów. Włocławianie mają przed sobą ważny środowy mecz w BCL, który może mieć decydujące znaczenie dla ich ewentualnego wyjścia z grupy. I choć o odpuszczaniu derbów nie ma oczywiście mowy, niektórzy kibice już teraz przypuszczają, że na tym etapie sezonu dla Anwilu ważniejsze może być jednak to, co wydarzy się trzy dni po spotkaniu z Polskim Cukrem. Niezależnie od tych wszystkich czynników, pewni możemy być jednego - w niedzielę w Toruniu wielkich emocji na pewno nie zabraknie.

Ostatnie bilety są dostępne na www.twardepierniki.pl/kup-bilet/

Daniel Ludwiński

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska