Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Merinotex, obok Elany, był sztandarowym zakładem Torunia

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Większość załogi Merinoteksu stanowiły prządki, ściągane do pracy z całego regionu. Wiele przepracowało tu całe swoje zawodowe życie.

<!** Image 3 align=none alt="Image 211513" sub="Merinotex kilkadziesiąt lat temu. Widoczną na zdjęciu prządkę bardzo prosimy o kontakt [Fot.: Andrzej Kamiński]">

Większość załogi Merinoteksu stanowiły prządki, ściągane do pracy z całego regionu. Wiele przepracowało tu całe swoje zawodowe życie.

Dziś ten rozdział historii miasta i przemysłu nieodwołalnie się zamyka. Spółka Bulmer&Lumb, która w 2009 roku przejęła pozostałości po „Czesance”, już zapowiedziała załodze, że z końcem maja kończy produkcję.

Toruński Merinotex powstał w 1965 roku. Szczyt zatrudnienia, jak wspomina Bernard Kwiatkowski, który pracował tu 22 lata i kierował farbiarnią, przeżywał na początku lat 70. Zatrudniał wówczas 6 tys. osób.<!** reklama>

Charakter pracy (zmianowy, także na „nocki”) i sfeminizowanie załogi rodziły określone sytuacje. - Chłopy miały tutaj branie - wspomina pan Krzysztof. - Funkcjonowała w mieście nawet rymowanka: „Pragniesz miłości i seksu? Zapisz się do Merinoteksu”.

To zabawniejsza strona medalu. Druga była zdecydowanie bardziej przykra. Na przestrzeni lat zdarzali się przełożeni (mężczyźni), którzy wykorzystywali stosunek podległości kobiet w sposób niewłaściwy. O tych krążyły legendy, mówiące, czym zajmują się na nocnej zmianie.

<!** Image 4 align=none alt="Image 211516" sub="Zakład dziś. Spółka Bulmer&Lumb, która przejęła pozostałości po „Czesance”, już zapowiedziała, że z końcem maja kończy produkcję [Fot.: Sławomir Kowalski]">W pierwszej dekadzie gospodarki wolnorynkowej Merinotex jeszcze sobie radził. Poważne kłopoty zaczęły się w XXI wieku. Należący do Skarbu Państwa zakład usiłowano zbyć, ale bez powodzenia i to latami.

W 2006 r. spółka notowała 20,3 mln zł sprzedaży, a rok później - 20,9 mln zł. Pod koniec 2008 r. spółka zadłużona była już na 16 mln zł. Systematycznie spadało też zatrudnienie. Tak, by w 2009 r. spaść do poziomu zaledwie 350 osób.

Właśnie w 2009 roku, w lutym, Merinotex upadł. W kwietniu, za ok. 10 mln zł, zakład kupili Brytyjczycy. Zatrudnili 200 osób, ale zapowiadali utworzenie jeszcze 100 etatów. Sprzedaż fabryki umożliwiła spłacenie części wierzycieli Merinoteksu.

Obecnie, po czterech lata działalności, spółka Blumer&Lumb, kończy przygodę z toruńską przędzą. W najtrudniejszym położeniu lada dzień znajdą się kobiety, które młodość mają już za sobą. 31 maja stracą pracę. Jak na razie, nic nie wskazuje na to, aby miał się powtórzyć scenariusz z 2009 r. Prawdopodobnym scenariuszem wydaje się za to ten, w którym mający w wieczystym użytkowaniu grunt Brytyjczycy (dokładnie do 2089 r.) będą starali się go sprzedać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Merinotex, obok Elany, był sztandarowym zakładem Torunia - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska