Komary zaatakowały, od weekendu mocno męczą. Będzie gorzej?Wszystko zależy od pogody. Jeśli utrzymają się upały przeplatane opadami deszczu, liczba komarów będzie wzrastać. Krytyczny może być koniec tygodnia. W zależności od lokalizacji naliczyliśmy powyżej 50 ataków komarów w ciągu pięciu minut. Bardzo dużo. Najgorzej jest na lewym brzegu, szczególnie w okolicach rezerwatu Kępa Bazarowa na Podgórzu. Uratować może nas susza.
[break]
W Bydgoszczy w trosce o komfort mieszkańców zainwestowano 90 tys. zł w siedem oprysków niszczących larwy i dorosłe komary na terenie ponad 800 hektarów. Toruń przeznaczył w tym sezonie na ten cel 9 tys. zł. Może należało więcej zainwestować? Problemem nie są pieniądze. Wystarczy spojrzeć na mapę, Toruń w odróżnieniu od Bydgoszczy praktycznie na całej długości rozciąga się wzdłuż Wisły, a te tereny są objęte różnymi formami ochrony. Nie możemy tak po prostu wejść w chroniony obszar i aplikować chemię w okresie lęgowym ptaków, który mamy obecnie.
W tym roku szczęśliwie nie mamy plagi meszek. Kto lub co przepędziło te małe gryzące do krwi owady? Przyczyna dużej liczby komarów i braku meszek jest taka sama. Meszkom ewidentnie nie sprzyja wysoka woda powodziowa, a w tym roku poziom Wisły sięgnął 7 metrów. Larwy tych owadów rozwijają się w wodach płynących Wisły. Pod wodą przechodzą w stadium poczwarki i gdy ten okres się skończy, postać dorosła w pęcherzyku powietrza wydostaje się na powierzchnię i odlatuje. Jeśli słup wody jest wysoki, od miejsca, w którym rozwija się poczwarka, do lustra jest więcej niż metr, nasz gatunek meszek ma kłopot z opuszczeniem wody. Tak było w tym roku, mogę tylko powiedzieć na pocieszenie, że meszki nam się potopiły w fali powodziowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?