Mężczyzna zraniony nożem sam dotarł zakrwawiony do brodnickiej komendy policji. Zatrzymano podejrzanych. Mają zarzuty usiłowania zabójstwa

1 stycznia około godziny 17 do brodnickiej komendy policji wszedł słaniając się na nogach zakrwawiony 26-latek. Dyżurny wraz z technikiem kryminalistycznym zaczęli udzielać mu pomocy, kolejny z policjantów zadzwonił po pogotowie ratunkowe.
Ranny tracił przytomność, ale nim przyjechała karetka, która zabrała go do szpitala, powiedział, że został zraniony nożem w parku przez dwóch nieznanych mu mężczyzn.
Wysłani tam policjanci przy ulicy Kościelnej zauważyli mężczyznę, który na widok patrolu zaczął uciekać. Funkcjonariusze po krótkim pościgu zatrzymali.
Po chwili do policjantów podeszła para mieszkańców Brodnicy. Trzymali innego młodego mężczyznę. Według ich relacji zaatakował on te dwójkę mieszkańców Chełmna. Miał nóż i chciał, aby oddali mu telefon komórkowy i pieniądze.
Zatrzymani mężczyźni są w wieku 21 i 27 lat. To oni podejrzani są również o zranienie 26-latka, który ranny dotarł do komisariatu policji w Brodnicy. Zaatakowali go na Bulwarze Mełnickiego. Siedział on tam w pobliżu Drwęcy ze znajomymi. Wtedy do tej grupy podeszli dwaj mężczyźni i zażądali wydania telefonów. Kiedy 26-latek odmówił i został kilka razy zraniony nożem.
Zatrzymanym mężczyznom postawiono dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy usiłowania zabójstwa 26-latka. Drugi związany jest z zaatakowaniem pary mieszkańców Brodnicy, którym chciano zabrać pieniądze.
Za usiłowanie zabójstwa grozi im dożywocie.