Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto Plus w Toruniu. Jak zaprząc technologię dla poprawy życia mieszkańców?

Redakcja
Od lewej: Jarosław Gowin, prezydent Michał Zaleski i Adam Góral, prezes firmy Asseco Poland
Od lewej: Jarosław Gowin, prezydent Michał Zaleski i Adam Góral, prezes firmy Asseco Poland Jacek Smarz
System zarządzania, który reguluje ruchem pojazdów i komunikacji miejskiej, elektroniczne czipy w pojemnikach na śmieci, telemedycyna - to niektóre z nowoczesnych rozwiązań, które funkcjonują w polskich miastach. Czy pojawią się również w Toruniu?

W Toruniu trwa Forum Inteligentnych Miast i Nowoczesnych Technologii.

- Przygotowania do tego wydarzenia trwały kilka miesięcy - mówi Krzysztof Koman, dyrektor Centrum Wsparcia Biznesu w Toruniu, organizator przedsięwzięcia. - Nie spodziewaliśmy się, że pierwsza edycja spotka się z tak dużym odzewem. Zgłosiło się ponad 530 uczestników z całej Polski. To przedstawiciele biznesu, instytucji i samorządów, a także dyplomaci.

Nieprzypadkowo miejscem spotkania jest nowatorskie pod wieloma względami Centrum Kulturalno-Kongresowe Jordanki z ruchomymi ścianami i sufitami.

Czym są inteligentne miasta? Na to pytanie próbują odpowiedzieć uczestnicy w czasie paneli dyskusyjnych.

Fundament innowacji

- Innowację postrzegamy jako budowanie więzi, wsłuchiwanie się w potrzeby mieszkańców - twierdzi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni, miasta odznaczanego m.in. za współpracę z organizacjami samorządowymi i rozwój proekologicznego transportu publicznego. - Konieczny jest harmonijny rozwój wszystkich obszarów.

- Początkowo w latach 2000. skupialiśmy się na rozwoju administracji i zaplecza organizacyjnego. Dzisiaj wiemy, że to jest dopiero fundament, bez którego nie da się dalej pójść w innowacjach - przyznaje Ewa Weber, sekretarz Zabrza, gdzie funkcjonuje telemedycyna i teleopieka dla mieszkańców.

W spotkaniu uczestniczył m.in. wicepremier Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego.

- Samorządy mają szansę wygenerować rzeczywisty popyt na innowacyjne produkty - uważa wicepremier. - Chciałbym zwrócić uwagę na ewolucję, jaką moda na inteligentne miasta przeszła w ostatnich latach. Początkowo idea „smart city” kojarzyła się przede wszystkim z technologią, szczególnie z obszarem ICT (nowoczesnych technologii - przyp. red.), gdyż cyfryzacja pozwalała na optymalizację i integrację procesu zarządzania miastami. Dosyć szybko okazało się, że sama technologia nie jest rozwiązaniem, że „smart” muszą być nie tylko maszyny czy infrastruktura, ale także instytucje i, co najważniejsze, „smart” muszą być przede wszystkim ludzie. Najważniejszy jest użytkownik końcowy, czyli mieszkaniec i jego perspektywy. Polskie miasta mają przed sobą trudną drogę, bo ciągle muszą nadrabiać zaległości infrastrukturalne i technologiczne, a jednocześnie muszą antycypować nowe kompleksowe podejście, które jest absolutnym standardem w najbardziej rozwiniętych miastach świata. Z modą na „smart city” wiążą się też pewne zagrożenia. Wszechobecna gadżetomania stwarza niebezpieczeństwo, że sprowadzi ideę „smart city” do aplikacji na smartfonie. Logika działania rynku oraz liczba funduszy publicznych powoduje, że miasta są zachęcane do kupowania gotowych, pudełkowych rozwiązań, zamiast do samodzielnego ich wypracowania.
Zobacz galerię: Miasto Plus w Toruniu

Wiele rozwiązań

W Lublinie ruchem drogowym i transportem publicznym steruje elektroniczny system. W Częstochowie większość spraw można załatwić bez wychodzenia z domu. W Gdyni monitorowanie segregacji odpadów odbywa się zdalnie za pośrednictwem czipów w śmietnikach. W Łodzi przestrzeń miejska organizowana jest na zasadzie woonerfów, które łączą funkcje ulicy, deptaku, parkingu i miejsca dla mieszkańców. To tylko niektóre z nowoczesnych rozwiązań, niekoniecznie technologicznych.

- Przed nami jest jeszcze trochę zadań - podkreśla prezydent Torunia Michał Zaleski. - To poprawa transportu publicznego, kolejne nowoczesne pojazdy, synchronizacja ruchu drogowegom, w tym transportu publicznego, zwiększenie liczby tramwajów, bo to priorytetowy kierunek podróżowania, karta miejska, która będzie łączyła transport publiczny z parkingami oraz usługami publicznymi.

PPP bez prokuratury

W kontekście zbliżającego się 2020 roku, gdy skończą się unijne dotacje, uczestnicy mówili o konieczności dopracowania modelu partnerstwa publiczno-prywatnego (w skrócie PPP).

- Po roku 2020 to może być główne koło zamachowe rozwoju polskich miast. Dlatego zarówno mnie, jak i wicepremierowi Morawieckiemu bardzo zależy na tym, żeby stworzyć jasne i czytelne procedury. Obecnie samorządowcy boją się, że po tych trzech „P” jest jeszcze czwarte, czyli prokuratura - mówi wicepremier Gowin.

- PPP jest ratunkiem dla miejskich inwestycji- przyznaje prezydent Zaleski. - Nasze doświadczenia w tym zakresie są niewielkie, ponieważ atmosfera wokół PPP była, powiedzmy, taka sobie.

Czytaj także: Pokemon Go w Toruniu. Gdzie widzieliście pokemona?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska