Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto pompuje miliony w swoje spółki sportowe

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Miliony dotacji z magistratu, wielkie długi i miejsca na dnie tabeli - to najkrótsza historia spółek TKP Elana SA i KS Toruń Hokejowa Spółka Akcyjna.

Miliony dotacji z magistratu, wielkie długi i miejsca na dnie tabeli - to najkrótsza historia spółek TKP Elana SA i KS Toruń Hokejowa Spółka Akcyjna.

<!** Image 3 align=none alt="Image 197157" sub="Elana Toruń dotychczas rozegrała 9 meczów, z czego 6 przegrała i 3 zremisowała, ostatni z Ruchem Radzionków (na zdjęciu). Jest na końcu tabeli [FOT.: JACEK SMARZ]">Miasto zawiązało spółki, stając się ich większościowym udziałowcem, w 2010 roku. Tuż przed kampanią wyborczą prezydenta Michała Zaleskiego. Działanie to uzasadniano m.in. złą kondycją finansową klubów i chęcią ratowania sportu seniorskiego, ale i młodzieżowego. Za jeden z celów natomiast podawano „promocję miasta poprzez sport”.<!** reklama>

Urzędnicy nie zagrają

Piłkarska Elana w tym sezonie rozegrała dziewięć meczów ligowych (dziś gra dziesiąty, zaległy, w Kaliszu). Sześć meczów przegrała, trzy zremisowała, ostatni z Ruchem Radzionków 1:1, zdobywając tym samym swoją pierwszą bramkę. Z dorobkiem trzech punktów zajmuje ostatnie miejsce w tabeli II ligii. Trener Grzegorz Wędzyński, jak elegancko podano, został „urlopowany”, a jego obowiązki przejął Robert Kościelak.

<!** Image 4 align=none alt="Image 197157" sub="Hokeiści Nesty Karaweli doznali wczoraj kolejnej porażki. Tym razem przegrali z Jastrzębiem Zdrój 2:3 [Fot.: Sławomir Kowalski]">- Czy „urlopowany” trener nadal pobiera pensję? - pytamy Wojciecha Cedro, prezesa TKP Elana SA.

- Tak. Jest na urlopie wypoczynkowym. Wynagrodzenie mu się należy - odpowiada.

Jak podają portale piłkarskie, drugoligowy trener zarabia od 5 do 10 tysięcy zł.

Z kolei Nesta Karawela po rozegraniu 11 spotkań może „pochwalić się” zerowym dorobkiem punktowym i ostatnim miejscem w tabeli. Właśnie straciła strategicznego sponsora - Karawelę.

- Czy takie wyniki to promocja czy antypromocja miasta? - pytamy Jarosława Więckowskiego, dyrektora magistrackiego Wydziału Sportu i Turystyki.

- Chcielibyśmy, żeby wyniki były lepsze, ale ostatecznie ani urzędnicy, ani radni nie wyjdą na boisko czy taflę i nie zastąpią zawodników - odpowiada. - Generalnie, spojrzeć trzeba szerzej. Obie spółki to nie tylko drużyny seniorskie, ale i półtora tysiąca dzieci i młodzieży szkolących się w tych klubach. To jest wartość.

Długi? Tajemnica

Od dawna dziennikarze sportowi starają się ustalić, ile konkretnie wynosi zadłużenie obu spółek. Bez powodzenia. Choć są to spółki miejskie, regularnie wspomagane wysokimi dotacjami z budżetu miasta, konkretów nie poznają. Nam też się nie udało.

Magistrat odmówił odpowiedzi i skierował nas do prezesów spółek. Bogdan Rozwadowski, szef KS Toruń HSA, przyznał, że długi są bardzo poważne. Cyfr jednak nie podał. Prezes Wojciech Cedro w sprawie zadłużenia „ewentualnie może się spotkać w piątek, ale niczego nie obiecuje”.

Co ciekawe, spółki miejskie dłużne są pieniądze nie tylko ZUS, skarbówce i zawodnikom, ale również samemu miastu. Bo nie płacą mu za użytkowanie obiektów. Jak podaje MOSiR, na koniec czerwca tego roku oba kluby winne były po ponad 100 tysięcy złotych. Prawdopodobnie dług będą spłacać w ratach. Tu - ciekawostka. Rekordzistą i tak był rzekomo zamożny Unibax, winny ponad 370 tysięcy zł.

Od momentu powstania obie spółki kasują kilkusettysięczne dotacje z magistratu. I to nie raz w roku.

Dotacje? Biorą bez sekretu

Tylko w tym roku już zdążyły odebrać po dwie. Piłkarze łącznie dostali 979 tysięcy zł (w tym 70 tys. dla dzieci i młodzieży, reszta na „najwyższy poziom rozgrywek”). Hokeiści natomiast - 950 tysięcy zł (tylko na „najwyższy poziom”.

- W przypadku piłkarzy wierzę, że zmiana trenera podziała pozytywnie. Już zresztą widać symptomy. W przypadku hokeistów sytuacja jest bardziej skomplikowana w związku z rezygnacją z inwestycji Karaweli. Klub pożegnał już jednego zawodnika (Czecha Martina Malata - przyp.red.). Pewnie będzie zmuszony do kolejnych działań - kończy dyrektor Jarosław Więckowski.

Dlaczego natomiast TKP Elana nie rezygnuje z płacenia „urlopowanemu” trenerowi, pozostaje tajemnicą poliszynela. Kryje ją zawarta z nim umowa.


Warto wiedzieć

Inne spółki bez tajemnic

Uzyskanie informacji o kondycji innych spółek miejskich jest możliwe. Np. MZK, jako spółka, przez sześć miesięcy br. wypracowała 800 tys. zł zysku - poinformował niedawno jej prezes Janusz Szymański.

Inne spółki, jak np. MPO czy Wodociągi, też się nie ukrywają. Np. Toruńskie Wodociągi w ub.r. wypracowały ok. 500 tys. zł zysku.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska